– Monika Gałkowska. I wszystko jasne – komentował spiker meczu siatkarek OnlyBio Pałacu kolejny udany atak występującej w reprezentacji Polski siatkarki bydgoskiej drużyny. Pierwszy mecz w sezonie był jej popisem.
Dopiero pod koniec października rozpoczął się sezon w Tauron Lidze siatkarek. Wcześniej męskie i żeńskie reprezentacje walczyły w mistrzostwach świata. Polki dotarły do ćwierćfinału, w którym uległy późniejszym mistrzyniom świata, Serbkom.
W bydgoskiej drużynie jest jedna reprezentantka kraju, Monika Gałkowska. Atakująca OnlyBio Pałacu to jedna z nowych zawodniczek zespołu prowadzonego przez trenera Mirosława Zawieracza. Drużyna została bowiem poważnie odmieniona. Są nowe siatkarki: Gałkowska, środkowa Anna Lewandowska, libero Agata Witkowska, przyjmujące: Kinga Szucs, Koleta Łyszkiewicz. Są także powroty do zespołu Eweliny Żurowskiej, Poli Nowakowskiej i Kamili Kobus. Ta długa lista pokazuje, jak mocno zespół został po nieudanym sezonie przebudowany.
Pierwszym rywalem w hali Immobile Łuczniczka był silny beniaminek z Tarnowa. Jego moc poznały bydgoszczanki już w pierwszym secie sezonu, który niestety padł łupem Roleskiego Grupy Azoty. Czego brakowało bydgoskiej drużynie? Dokładności w przyjęciu zagrywki, rozegraniu i siły ataku na lewym skrzydle. Siatkarki OnlyBio Pałac dobrze za to broniły, szczególnie Agata Witkowska, libero zespołu, która dwoiła się i troiła na boisku.
Zły początek zmobilizował zawodniczki trenera Zawieracza. Duże możliwości w polu zagrywki pokazała Gałkowska. Jej seria asów i serwów, które powodowały niedokładne rozegranie w ekipie z Tarnowa dały wysokie prowadzenie 12:4, a potem bardzo wysokie zwycięstwo 25:12 w drugiej partii. Przez kilka ostatnich lat brakowało Pałacowi właśnie takiej zawodniczki – skutecznej w ataku z wysokich piłek i bardzo groźnej w polu zagrywki. Gałkowska także w trzecim secie popisywała się skutecznością, a rywalki były bezradne. Wywalczyły znowu zaledwie 12 punktów. Czwarta partia także rozpoczęła się od punktu zdobytego przez atakującą OnlyBio Pałacu. To był już 18. punkt z ataku Gałkowskiej, grającej z ponad 50-procentową skutecznością. Miała już w tym momencie na koncie trzy asy. Bydgoski zespół wygrał ten ciekawy mecz z wieloma długimi wymianami 3:1, ale w końcówce było wiele nerwowości. Siatkarki z Tarnowa zdobyły cztery punkty z rzędu i było tylko 24:23, ale Kinga Różyńska zdobyła w końcu zwycięski punkt. MVP została oczywiście niezawodna Gałkowska.
OnlyBio Pałac – Roleski Grupa Azoty Tarnów 3:1
Sety: 20:25, 25:12, 25:12, 25:23
OnlyBio Pałac: Bałdyga, Lewandowska, Żurowska, Gałkowska, Różyńska,Nowakowska, Witkowska (libero) oraz Mazurek, Łyszkiewicz