Filip Czarnecki na scenie Festiwalu Pamięci Andrzeja Zauchy „Serca Bicie”/fot. nadesłane
Utworem „Bezsenność we dwoje” z repertuaru Andrzeja Zauchy bydgoski wokalista wyśpiewał zwycięstwo w kolejnym już festiwalu. „Lekarz” głosu pracuje też nad autorskimi piosenkami.
Finałowy koncert 16. edycji Festiwalu Pamięci Andrzeja Zauchy „Serca Bicie” odbył się w sobotę, 7 września. Znani i lubiani piosenkarze spotkali się na jednej scenie z aspirującymi wokalistami. W Operze Nova zaprezentowali się m.in. Marek Piekarczyk i Natalia Kukulska. Zabrali uczestników koncertu w muzyczną podróż w czasie przez największe przeboje Andrzeja Zauchy.
W koncercie wzięło udział również 8 finalistów 16. edycji Festiwalu. Zostali wyłonieni w wiosennych eliminacjach w Hotelu City. Zwycięzcą Złotej nagrody jest Filip Czarnecki. Tuż za nim na podium uplasował się Wojciech Gwiżdż. Brązową nagrodę odebrała Kamila Kropkowska.
Sobotnie zwycięstwo nie było pierwszym w karierze bydgoskiego muzyka. W 2023 roku triumfował w finale III Konkursu Wokalnego im. Zbigniewa Wodeckiego. Założyciel Bydgoskiego Instytutu Głosu poświęca coraz więcej czasu swojej pasji, jaką jest muzyka i występy na scenie.
– Cieszę się z wygranej, jednak to nie moje jedyne zwycięstwo w ostatnim czasie. Byłem również laureatem na Festiwalu Piosenki Rozrywkowej w Warszawie. Wkrótce będziemy świętowali 2. urodziny Instytutu Głosu. Planuję z tej okazji zorganizować m.in. darmowe warsztaty. Nie ukrywam, że chciałbym być częściej na scenie. Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że poświęcę więcej czasu muzyce. Współpracowałem m.in. z Filharmonią Pomorską. Robiłem chórki w czasie występów Natalii Kukulskiej czy Mateusza Ziółko. Brałem też udział w koncertach noworocznych i karnawałowych. 27 września będzie mnie można posłuchać na scenie w MCK-u. Wystąpię z grupą Bydgoscy Muzycy. W wolnym czasie piszę autorskie teksty – mówi Filip Czarnecki, zwycięzca festiwalu.
Zapisz się do naszego newslettera!