Stracony, bydgoski skarb. Nieistniejąca kamienica Jachmanna nad Brdą

Cafe Bristol, czyli Bristolka. W zburzonej przez Niemców w 1940 roku kamienicy Jachmanna mieściła się restauracja „wisząca” nad Brdą. – Wszyscy chodzą do Bristola – pisał „Dziennik Bydgoski”.

Interesujesz się historią Bydgoszczy? Zapisz się na nasz newsletter!

Poniżej przedstawiamy fragment książki Anny Perlik-Piątkowskiej o dawnej Bydgoszczy. W „Pozdrowieniach z bydgoskiego Starego Miasta – Rybi Rynek, Mostowa, Stary Rynek” zawarto ponad 150 starych pocztówek z kolekcji Anny Perlik-Piątkowskiej i Pawła Piątkowskiego. Są w niej także najpiękniejsze budynki, które Bydgoszcz straciła,  m.in. zachodnia pierzeja Starego Rynku, znajdujący się przy Mostowej Dom Fryderyka i „Bristolka” z przepiękną werandą zwisającą nad rzeką – ta ostatnia jest ulubioną kamienica autorki.

Kamienica Jachmanna – fragment książki *

Kamienica powstała ok. 1860 roku na zamówienie fabrykanta Otto Bollmana. Była jedną z najbardziej okazałych w mieście. Wzniesiono ją w stylu neorenesansowym.

Od początku XX wieku należała do żydowskiego kupca Maxa Jachmanna. Budynek był najbardziej znany z mieszczącej się tu popularnej kawiarni Cafe Bristol. Pojawia się ona we wspomnieniach wielu starszych bydgoszczan, którzy przychodzili tu jako dzieci po niedzielnym spacerze na ciasto lub lody. W lokalu bywali bowiem zamożni przedsiębiorcy i bogatsi mieszczanie, ale też sporadycznie mogły sobie na to pozwolić osoby z przeciętnymi zarobkami. Dlatego „Dziennik Bydgoski” pisał: „Bristol jest dla wszystkich, a wszyscy chętnie chodzą do Bristolu”. Kawiarnia miała oszkloną werandę zwisającą nad wodą, z której można było oglądać przepływające Brdą łodzie i tratwy. Od nazwy lokalu cała kamienica nazywana była Bristolką.

W budynku mieścił się także hall kina (działającego w sąsiednim spichrzu) oraz sklep Stanisława Grzegorzewskiego, gdzie zgodnie z reklamą można było kupić „płaszcze, sukienki, bluzeczki oraz znane ze swej dobroci obuwie”. Przed wojną ulokował się tu także sklep firmowy bydgoskiej fabryki cukierniczej Lukullus.

W 1940 roku kamienica Jachmanna, podobnie jak sąsiedni Dom Fryderyka, została zburzona rozkazem Wernera Kampe, nadburmistrza Bydgoszczy. Powodem była chęć poszerzenia Mostowej i utworzenia szerokiego „szlaku defilad” dla niemieckich wojsk. Dziś w miejscu Cafe Bristol znajduje się skwer przed Domem Polskim oraz ogródek letni restauracji.

* Fragment książki, która jest częścią serii „Widoki dawnej Bydgoszczy” wydawnictwa Pejzaż. Jej pomysłodawcami są Anna Perlik-Piątkowska i Tomasz Izajasz, Kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego. Do tej pory ukazały się trzy części – o Kanale Bydgoskiem, Śródmieściu i bydgoskim odcinku Brdy. Za szatę graficzną wszystkich albumów odpowiada Ewa Stadnicka

Udostępnij: Facebook Twitter