Dziesiąty raz ulicami Bydgoszczy przeszedł Orszak Trzech Króli. W tym roku po raz pierwszy szła grupa osób przebranych za świętych i błogosławionych. Biskup Krzysztof Włodarczyk prowadził ją w stroju św. Wojciecha z wiosłem w ręku.
6 stycznia katolicy obchodzą święto Objawienia Pańskiego, popularnie zwane uroczystością Trzech Króli. Uczestnicy zebrali się najpierw w bazylice św. Wincentego a Paulo. Biskup Krzysztof Włodarczyk mówił w trakcie mszy – pierwszym doświadczeniem mędrców, którzy odnaleźli Jezusa, była radość.
Po nabożeństwie kilka tysięcy bydgoszczan ruszyło w kierunku Starego Rynku. Na czele jechali trzej królowie: konno i na wielbłądzie. Baltazar, Kacper i Melchior symbolizowali trzy kontynenty: Afrykę (niebieski), Europę (czerwony) i Azję (zielony). W re role wcielili się: Ernest Messuman Menseh, nauczyciel j, angielskiego pochodzący z Ghany; Andrzej Rona i Sławomir Dzwoniarski. Towarzyszyły im świty królewskie, ubrane w odpowiednie barwy. Monarchowie złożyli dary w szopce na Starym Rynku, gdzie na przybyszy czekała Święta Rodzina. Role Maryi, Józefa i Jezusa odegrali Julia, Janusz i Jakub Staneccy.
Nowością był przemarsz osób ucharakteryzowanych na świętych i błogosławionych. Uczestnicy przebrali się m.in. za Urszulę Ledóchowską, Jana Pawła II, Jadwigę Śląską, Ritę, Kingę, Franciszka, Alberta Chmielowskiego, Stanisława czy błogosławionych: Stefana Wyszyńskiego, Michała Kozala, Różę Czacką. Sam biskup Włodarczyk wcielił się w rolę św. Wojciecha.
Zapisz się do naszego newslettera!