Nie było praktycznie głosów przeciwnych na sesji rady miasta, podczas której uchwalono zgodę na przyszłe przekazanie szpitala miejskiego Politechnice Bydgoskiej. Radni w głosowaniu przyjęli ją jednogłośnie.
Wątpliwości, w trakcie dyskusji nad projektem uchwały, zgłaszał na środowej (26 kwietnia) sesji radny Marcin Lewandowski (PiS), który pytał o to, czy najlepszą formą wsparcia dla stworzenia wydziału medycznego na Politechnice Bydgoskiej jest przekazanie szpitala miejskiego uczelni. – Czy nie lepsze i możliwe byłoby zawarcie umowy między politechniką i szpitalem, tak jak to ma mieć miejsce w przypadku współpracy ze szpitalem MSWiA?
Potem radny Lewandowski wstrzymał się od głosu – jako jedyny. Pozostali radni zagłosowali za projektem uchwały przedstawionej przez prezydenta Rafała Bruskiego.
To uchwała „w sprawie ustalenia kierunków działania Prezydenta Miasta Bydgoszczy w zakresie podmiotu tworzącego Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. dr. E. Warmińskiego SP ZOZ w Bydgoszczy”. W praktyce oznacza to przekazanie szpitala uczelni. Uchwała ma charakter intencyjny, co oznacza, że jej zapisy nabiorą mocy wtedy, kiedy bydgoska uczelnia spełni określone warunki. Te są jasne –Politechnika Bydgoska musi otrzymać zgodę na utworzenie Wydziału Medycznego z kierunkiem lekarskim. Gdy do tego dojdzie, radni zajmą się sprawą przekazania szpitala miejskiego po raz kolejny
Rektor prosi. Miasto pomaga
W czasie sesji przypomniano, że 31 marca rektor Politechniki Bydgoskiej, prof. Marek Adamski, przesłał pismo do władz miasta. Stwierdził w nim, że przekazanie szpitala miejskiego umożliwiłoby w najlepszy sposób kształcenie na wydziale medycznym i dałoby także możliwość rozwoju szpitala.
Prof. Marek Adamski podkreślał na sesji: – Uczelnia nasza powstała na życzenie miasta. Politechnika Bydgoska odpowiadała na potrzeby zgłaszane przez miasto i region od początku istnienia. Obecnie politechnika chce dla Bydgoszczy otworzyć kierunek medyczny. Dziękuję miastu za wcześniejsze wsparcie i przekazanie gruntów miejskich. Wykorzystaliśmy je tak, jak deklarowaliśmy.
Radny Maciej Świątkowski (KO), od lat jeden z głównych orędowników przywrócenia kształcenia medycznego w Bydgoszczy stwierdził – Politechnika Bydgoska kształci już studentów kierunków zbliżonych do medycznych. Akademickość w 80 proc. wpływa na rozwój społeczno-gospodarczy miasta. Sprawa kształcenia medycznego nie ma barw politycznych.
Radny Świątkowski podziękował za zaangażowanie posłom: Łukaszowi Schreiberowi, Tomaszowi Latosowi (PiS) i Janowi Szopińskiemu (Lewica) oraz prezydentowi Rafałowi Bruskiemu. Radna Grażyna Szabelska (PiS) dodała także, popierając uchwałę – Z radością obserwujemy dynamiczny proces powstawania wydziału medycznego. To przełom w rozwoju Bydgoszczy. Będziemy wspierać wszystkie działania, które mogą przyczynić się do otwarcia studiów medycznych.
Jakub Mikołajczak (KO) – Jestem przekonany, że prezydent Rafał Bruski naprawi błąd prezydenta Konstantego Dombrowicza, który dopuścił do likwidacji Akademii Medycznej i przekazania jej UMK
Prezydent Bruski przypominał: – Jeszcze w czasie pandemii zachęcaliśmy rektorów UKW i Politechniki do podjęcia pracy na rzecz powołania medycyny w Bydgoszczy. Potrzebna była oczywiście wola polityczna ze strony rządu i samorządu oraz wola samej uczelni. Cieszę się, że pan rektor tę rękawicę podjął. Ta forma przekazania szpitala i najbardziej idąca jest czymś, czego uczelnia najbardziej potrzebuje.
Radni zaakceptowali jednogłośnie, z jednym głosem wstrzymującym się, uchwałę. Przypomnijmy, że Politechnika Bydgoska zamierza utworzyć wydział medyczny i kształcić 60 studentów na pierwszym roku, na kierunku lekarskim od jesieni 2024 roku. Pracuje nad stworzeniem kadry naukowej przyszłego wydziału. Poinformowała o tym, że będą tam pracowali: prof. Marek Harat (neurochirurg) i prof. Aleksander Araszkiewicz (psychiatra).