Policjanci eskortowali rodzącą kobietę do izby przyjęć / Fot. Mat. policji
Ciężarna kobieta jechała z koleżanką z Solca Kujawskiego do Bydgoszczy na porodówkę. Utknęły w korku, ale pomogli policjanci.
Niewiele brakowało, aby dziecko przyszło na świat w samochodzie. Policyjna akcja rozpoczęła się od telefonu. We wtorek (1 sierpnia) ok. godziny 14 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy odebrał telefon. Dzwoniła kobieta, która powiedziała, że właśnie wiezie swoją koleżankę z Solca Kujawskiego na porodówkę w Bydgoszczy. Obie utknęły w korku, a przyszła ma zaczęła rodzić. Poprosiła o pomoc w szybkim dostaniu się do szpitala.
Dużurny wysłał we wskazane miejsce patrol ruchu drogowego. Po chwili policjanci zauważyli opisanego w zgłoszeniu volkswagena, podjechali więc do auta i nakazali kierującej jechać za nimi. Pilotowali samochód z rodzącą i już po kilku minutach znaleźli się pod drzwiami położniczej izby przyjęć.
Zdążyli – szczęśliwy poród odbył się w szpitalu.