Rząd chce dać po 3 tys. złotych dodatku węglowego. – Nie rozumiem, dlaczego wspomniane wsparcie finansowe nie obejmie mieszkańców korzystających z ciepła dostarczanego przez komunalne przedsiębiorstwa energetyki cieplnej – pisze w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
List został już wysłany do szefa rządu. Przypomnijmy, że w parlamencie trwają prace o tzw. dodatku węglowym. Po 3 tys. złotych mają otrzymać wszyscy, którzy zadeklarowali, że ogrzewają domy węglem. W projekcie ustawy nie ma natomiast pomysłu na wsparcie rodzin, które korzystają z tzw. centralnego ogrzewania, ciepła dostarczanego przez gminne czy miejskie przedsiębiorstwa, ludzi mieszkających np. w blokach na wielkich osiedlach. Ich też dotkną podwyżki cen ogrzewania. Czeka ich „droga” zima.
List do premiera rządu
Dlatego prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, napisał do premiera Mateusza Morawieckiego list z prośbą o pomoc rządową. – Nie rozumiem, dlaczego wspomniane wsparcie finansowe nie obejmie mieszkańców korzystających z ciepła dostarczanego przez komunalne przedsiębiorstwa energetyki cieplnej. Niestety, zgodnie z zapowiedziami Urzędu Regulacji Energetyki i wszelkimi prognozami, mieszkańców Bydgoszczy również dotkną podwyżki, na które jako samorząd nie mamy żadnego wpływu – czytamy w piśmie do szefa rządu.
Bruski wyjaśnia dalej, że w Bydgoszczy za dostawę ciepła odpowiada Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które dostarcza ciepło do domów zamieszkiwanych przez 200 tys. bydgoszczan, czyli około 65 proc. wszystkich gospodarstw domowych. KPEC kupuje natomiast 85 proc. ciepła z Oddziału Elektrociepłowni w Bydgoszczy, którego właścicielem jest państwowa spółka PGE Energia Ciepła SA.
Prezydent Bydgoszczy pisze do premiera: – Potencjalne podwyższenie opłat w taryfach PGE – w postaci wyższych rachunków – odbije się na końcowych odbiorcach ciepła, czyli bydgoszczanach. Biorąc powyższe pod uwagę wnoszę do Pana Premiera o wprowadzenie regulacji, na podstawie których również obywatele korzystający w sezonie grzewczym z ciepła z miejskiej sieci, nie będą ponosić zapowiadanych wyższych kosztów spowodowanych możliwym podniesieniem opłat w taryfach państwowych spółek. Efektywnym działaniem będzie objęcie miejskich przedsiębiorstw energetycznych, czyli w przypadku Bydgoszczy spółki KPEC, rządową ochroną finansową, dzięki której, nawet po podniesieniu taryf, mieszkańcy użytkujący ciepło z miejskiej sieci ciepłowniczej nie będą płacić więcej niż chociażby podczas ostatniego sezonu grzewczego.
Bruski zwraca się także z prośbą o rozpatrzenie wskazanych propozycji.