„Wiślana” na trasie do Lubostronia / Fot. Barka Lemara/Facebook
Łódź „Wiślana” przetarła szlak z mariny Gwiazda w Bydgoszczy do Lubostronia – od wiosny przyszłego roku mają ruszyć na tej trasie regularne rejsy.
Połączone siły kilku partnerów – Pałacu Lubostroń, MCK w Bydgoszczy, Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła TeH2O, Lokalnej Grupy Działania Pałuki – Wspólna Sprawa w Żninie, Powiatu Żnińskiego, Lokalnej Organizacji Turystycznej w Żninie i Barki Lemara pracują nad nowym produktem turystyczno-historycznym. Potencjał inicjatywy jest ogromny, być może wykuwa się właśnie w regionie nowy turystyczny hit.
– 30 września o godzinie 6.00 z mariny Gwiazda w Bydgoszczy w kierunku przystani na Kanale Noteckim przy Pałacu w Lubostroniu ruszyła w rejs łódź „Wiślana”. Rejs ten był próbą przetarcia szlaku wodnego z Bydgoszczy do Lubostronia, który w przyszłym roku ma stać się nowym produktem turystycznym adresowanym dla grup zorganizowanych i turystów indywidualnych. Był również upamiętnieniem Andrzeja Szwalbego, który był postacią znaczącą nie tylko dla Bydgoszczy, ale całego regionu. Postanowiliśmy podjąć to wyzwanie i się udało. Po drodze na trasie kilka śluz (również dodatkowa atrakcja). Mamy nadzieję, że od wiosny trasa wodna Bydgoszcz – Lubostroń – Bydgoszcz będzie cyklicznym i dostępnym dla wszystkich wydarzeniem. Na pewno mamy w planach uruchomienie od wiosny trasy Łabiszyn – Lubostroń – Barcin – czytamy w mediach społecznościowych Pałacu Lubostroń.
Kanadę mamy tuż za granicą miasta
– Jeśli ktoś raz popłynie tym szlakiem, zawsze będzie chciał tu wracać. Mamy tu prawdziwą Kanadę. Droga wodna jest otwarta, można tędy planować rejsy i wycieczki. Dotarcie od „Gwiazdy” do Lubostronia zajmuje od 6 do 8 godzin, można byłoby więc zaplanować w Lubostroniu nocleg. Szlak wymaga współpracy z Wodami Polskimi, nie tylko przy śluzowaniu, przydałoby się też koszenie. Dwa tygodnie temu było tu tyle rzęsy wodnej, że byśmy nie przepłynęli. Teraz też na niektórych odcinkach musieliśmy wiosłować, bo chłodzenie silnika nie dawało rady. Nie ma za to problemu z głębokością toru wodnego – mówi Adam Gajewski, kierownik Kierownik Sekcji Dziedzictwa Lokalnego Muzeum Legend Szyperskich „Barka Lemara”, uczestnik rejsu.
Organizatorzy rejsu chcą wciągnąć do współpracy wszystkie samorządy, przez teren których prowadzi szlak wodny, zapraszają również stowarzyszenia żeglarskie i kajakowe.
Turystyczny i historyczny skarb na wodzie
Prowadzący w mediach społecznościowych profil Barka Lemara podsumowali „testowy” rejs pisząc, że ten „symbolicznie udowodnił, iż pomysł Andrzeja Szwalbego na tworzenie wspólnej narracji Ostromecka i Lubostronia ma współcześnie szanse rozwoju”.
– Rejs „zwiadowczy” zorganizował bydgoski Szlak TeH2O, zawsze otwarty na zabytki techniki, których po drodze nie brakowało: śluzy, jazy, mosty, umacniane kilkoma sposobami brzegi były porywającą lekcją hydro – techniki! Zadaniem przyszłości będzie z pewnością powielanie podobnych wypraw, utrwalanie szlaków turystycznych, kierowanie uwagi na rzeki i kanały. Mamy turystyczny i historyczny skarb!
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!