Patrol policji, który uratował życie bezdomnej / Fot. Mat. policji
Policjanci z Wyżyn uratowali 57-letnię kobietę. Znaleźli ją w opuszczonym budynku na Wyżynach. Nie mogła się poruszać z powodu odmrożenia nóg. Miała wysoką gorączkę i zapalenie płuc.
Ratunkowa akcja policji to efekt kontroli opuszczonego budynku. We wtorek (5 grudnia) około godz. 10.00 policjanci z komisariatu na Wyżynach, sierżant Mateusz Wojciechowski i posterunkowa Justyna Cybulska, kontrolowali miejsca przebywania osób bezdomnych. Pojawili się na ul. Wąbrzeskiej i zwrócili uwagę na budynek pod lasem, który nie miał szyb w oknach ani drzwi. – To mogło być miejsce, gdzie mogą szukać schronienia bezdomni. Nie pomylili się – informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy
Podczas sprawdzania pomieszczeń znaleźli leżącą kobietę. Nie była ciepło ubrana, ani niczym okryta. – Przekazała im, że bolą ją nogi i nie jest w stanie chodzić, ani nawet stać, że źle jej się oddycha, a do tego jest jej zimno. Okazało się również, że od kilku dni nie jadła żadnego posiłku – mówi kom. Kowalska. Policjanci od razu wezwali, za pośrednictwem dyżurnego, załogę pogotowia. Medycy, po zbadaniu kobiety, zabrali ją do szpitala. 57-latka miała odmrożenia nóg pierwszego stopnia zapalenie płuc oraz wysoką temperaturę ciała – ponad 39 stopni.
– Zdecydowane i natychmiastowe działanie policjantów ogniwa patrolowo-interwencyjnego komisariatu na bydgoskich Wyżynach oraz udzielona pomoc prawdopodobnie doprowadziły do uratowania ludzkiego życia. Tylko dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów 57-latka żyje – podkreśla kom. Kowalska.