Sześć lat dobrych zmian na sześciu staromiejskich ulicach – analizuje menedżer Starego Miasta i Śródmieścia

Ul. Jana Kazimierza w Bydgoszczy i letnie ogródki w budowie / Fot. B. Witkowski/UMB

Ulica Jana Kazimierza w Bydgoszczy wkrótce ożyje. Sprawić to mają trzy gastronomiczne pomysły uzupełnione o letnie ogródki, które działalność uruchomią jeszcze przed wakacjami. To jedna z kilku pozytywnych zmian na Starym Mieście.

– Przyszedł czas na ulicę Jana Kazimierza, która jest „trudna”. Ta trudność wynika z tego, że jedną jej pierzeję zajmuje właściwie Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna, a dalej jest siedziba Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy co sprawia, że ulica wydaje się „martwa”. Są jednak dobre wieści, bo wkrótce otworzą się tam trzy punkty gastronomiczne i co ważne – z trzema letnimi ogródkami, co zmieni charakter ul. Jana Kazimierza – nie ma wątpliwości Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, który w mediach społecznościowych podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi zmian, jakie w ostatnich latach przeszły uliczki w centrum miasta.

Święto Jezuickiej i Niedźwiedzia

Maciej Bakalarczyk zdradził też, że jest już plan organizacji święta kolejnych ulic na Starym Mieście. Chodzi o Jezuicką i Niedźwiedzia. – Sama ulica Niedźwiedzia jest zbyt krótka. Na bazie kilku lokali trudno byłoby zorganizować święto ulicy, dołączy więc ul. Jezuicka, która z kolei – jeśli chodzi o gastronomię – jest skomplikowanym tematem. Działa za to tutaj prężnie stowarzyszenie ukraińskie. Już raz zorganizowaliśmy święto i wyszło całkiem dobrze. Warto to powtórzyć – uważa Maciej Bakalarczyk.

Jakie zmiany, w opinii menedżera Starego Miasta i Śródmieścia, są szczególnie zauważalne na poszczególnych ulicach? Na ul. Niedźwiedzia jest bezpieczniej (to wynik odcięcia ruchu samochodowego na części uliczki), to tu – dzięki prywatnemu inwestorowi stworzono modelowe rozwiązanie markiz. Na Mostowej zmiany mają charakter bardziej funkcjonalny niż estetyczny. Warte podkreślenia jest też wykorzystywanie ulicy jako terenu na jarmarki, nie tylko świąteczne, ale okolicznościowe, jak cykliczny jarmark produktów włoskich.

– Ulica Kręta jeszcze niedawno zajmowana przez opuszczone pawilony, z problemami z czystością, stała się otwarta, estetyczna i bardziej zielona. Mimo że pozostała przy swojej ważnej, przypominającej historię nazwie, to ulicą Jazzową staje nieformalnie podczas systematycznych koncertów na otwartym powietrzu organizowanych przez sąsiedni klub muzyczny. Podczas przebudowy wraz z Radą Estetyki zadbaliśmy o jej spójny wygląd. Zwróciłem też uwagę, by zmiany nie kolidowały z potencjalną w przyszłości odbudową pierzei tej ulicy. (…) Dzięki pracy Rady ds. Estetyki widok ulicy zamyka obecnie efektownie podświetlona elewacja teatru – pisze Maciej Bakalarczyk.

Na ulicy Batorego z kolei zorganizowano pierwszy w mieście nocny targ – Nocny Batory. Ulica stała się też stałym miejscem dla świetlnych instalacji. Ulica Magdzińskiego z kolei to bydgoska „Bourbon Street: z knajpkami i barami. Menadżer podkreśla zaangażowanie właścicieli kamienic, dzięki inwestycjom których udało odnowić się elewacje budynków. – Nie ukrywam, że wcześniejsze problemy m.in. tej ulicy doprowadziły do wniosku o ograniczenie sprzedaży nocnej alkoholu, który po akceptacji ograniczył sprzedaż na terenie całego parku kulturowego – wskazuje Maciej Bakalarczyk. Na ulicy Malczewskiego podkreślił z kolei nowy układ bazaltowego bruku.

– Proces zmian nigdy nie powinien się zakończyć. Marzą mi się zmiany na Zaułku, które niestety utrudnia obecnie intensywny ruch, ale wspólnie z biblioteką udało się zrobić już pierwsze kino w plenerze na tej ulicy – podsumowuje długi wpis Maciej Bakalarczyk.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter