Wojewoda chce wpisania komina z Wenecji Bydgoskiej do rejestru zabytków. To ważny krok do uratowania go przed rozbiórką

Komin pochodzi z 1931 roku – jest pamiątką po fabryce Lukullus / Fot. B.Witkowski/UMB

Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel poinformował, że zwrócił się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Izabeli Brzostowskiej o wpisanie komina, pozostałości po międzywojennej fabryce słodyczy Lukullus, do rejestru zabytków.

W poniedziałek (19 sierpnia) po południu wojewoda Michał Sztybel ogłosił swoją decyzję w mediach społecznościowych Urzędu Wojewódzkiego. We wtorek (20 sierpnia) rano wydano już komunikat w tej sprawie. „W związku z pojawiającymi się doniesieniami dotyczącymi planowanego wyburzenia poprzemysłowego komina znajdującego się na terenie dawnego zakładu produkcyjnego Modus, dawnej Jutrzenki, pragnę poinformować, że zwróciłem się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wszczęcie postępowania zmierzającego do wpisania historycznego komina do rejestru zabytków” – czytamy w komunikacie. „Zgodnie z przepisami prawa, w momencie wszczęcia postępowania, prace rozbiórkowe muszą być wstrzymane do czasu wydania decyzji administracyjnej. Wojewódzka Konserwator Zabytków, Pani Izabela Brzostowska, zadeklarowała podjęcie niezwłocznych działań w sprawie.” – napisał wojewoda Michał Sztybel, który przypomina także wcześniejsze doświadczenia Bydgoszczy z podobnymi poprzemysłowymi, czyli odrestaurowanymi Młynami Rothera oraz kominem zakładów Jutrzenka, zachowanym przy ul. Grottgera, gdzie na dawnym terenie Jutrzenki wybudowano apartamentowiec.

Sytuacja z kominem z 1931 roku, pamiątką po fabryce Lukullus, jest podobna. Widać go dobrze od strony Wyspy Młyńskiej i Młynówki. Ceglany komin, na którym zamontowano stacje telefonii komórkowych „wyrasta” z jasnych murów budynków, w których mieściły się zakłady odzieżowe Modus. Od wielu lat już w nich nie funkcjonują. Teren jest własnością Modus SA. Rozpoczęła się już rozbiórka budynków. Pisał o tym portal bydgoszczwbudowie.pl, informując także o planowanej w tym miejscu budowie apartamentowców. Istniało zagrożenie, że komin także zostanie zburzony – alarmowali w tej sprawie mieszkańcy i społecznicy.

Komin i budynki Modusu znajdują się obok dawnej farbiarni Wilhelma Koppa. W jej przypadku także znane są już plany zagospodarowania nieużywanego od lat gmachu. Przedstawiła je firma NK Development, któa zachowując zewnętrzne mury farbiarni, chce z niego zrobić luksusowy apartamentowiec.

Udostępnij: Facebook Twitter