Prof. Dariusz Grzanka, prorektor UMK ds. Collegium Medicum na sesji Rady Miasta / Fot. B. Witkowski/UMB
Od miesiąca na Collegium Medicum UMK uczy się 48 studentek i studentów pierwszego roku kierunku lekarsko-dentystycznego. Prof. Dariusz Grzanka, prorektor UMS ds. Collegium Medicum tłumaczył radnym, dlaczego uczelnia chce zbudować nowy budynek dla stomatologii zamiast wyremontować gmach przy ul. Przemysłowej, który miasto przekazało uczelni. Siedziba stomatologii ma powstać przy szpitalu Biziela. – Będziemy wspierać tworzenie kierunku lekarsko-dentystycznego – deklarował prezydent Rafał Bruski.
O rezygnacji z budynku przy ul. Przemysłowej mówił kilka tygodni prorektor UMK, dr hab. Radosław Sojak. Na antenie Radia PiK stwierdził, że toruńska uczelnia nie uruchomi planowanego kierunku lekarsko-dentystycznego w gmachu, który lutym bydgoscy radni przekazali UMK. Zaatakował także uruchomienie medycyny na Politechnice Bydgoskiej – Kierunek lekarski na politechnice to raczej projekt niż rzeczywistość – powiedział dr hab. Sojak.
W środę (30 października) o sprawie uruchomienia stomatologii mówił na sesji Rady Miasta prof. Dariusz Grzanka, prorektor UMK ds. Collegium Medicum. – Jestem bydgoszczaninem z krwi i kości. To jest moje miasto. To najlepsze miejsce, w którym można żyć – przedstawił się radnym prof. Dariusz Grzanka i zaznaczył – Jako Collegium Medicum jesteśmy bydgoską medycyną.
Miesiąc temu zajęcia w Collegium Medicum UMK rozpoczęło 48 studentek i studentów pierwszego roku kierunku lekarsko-dentystycznego. Przez dwa lata będą się uczyć na zajęciach podstawowych i ogólnych. – Na trzecim roku zaczną zajęcia specjalistyczne ze stomatologii – wyjaśnił prof. Grzanka.
Collegium Medicum ma dwa lata na stworzenie odpowiedniego miejsca. Miało ono powstać w przekazanym budynku przy ul. Przemysłowej. – Bardzo jesteśmy wdzięczni za ten budynek. Wygląda, jak wygląda. Zrobiliśmy projekt jego adaptacji. To 120 mln złotych z wyposażeniem. Taka była wycena adaptacji. Collegium Medicum UMK nie ma 120 mln złotych. Dałoby się te koszty obciąć, ale nadal były duże. Zaczęliśmy szukać innych rozwiązań – powiedział prof. Grzanka.
Dlatego Collegium Medicum UMK chce zbudować od nowa gmach, w którym będą się za dwa lata kształcić studenci stomatologii. – Mamy miejsce na terenie szpitalu Biziela, tam gdzie dawniej znajdowało się lądowisko dla śmigłowców. Planujemy zbudowanie czterokondygnacyjnego budynku. Powstanie stomatologii w Bizielu wzmocni ten bydgoski szpital. Mamy tam zaplecze administracyjne. Biziel jest też znacznie lepiej skomunikowany niż Przemysłowa – mówi prof. Grzanka.
UMK planuje sfinansowanie budowy stomatologii przy Bizielu z pieniędzy pochodzących z Krajowego Plany Odbudowy. Według prof. Grzanki przekazanie ich jest pewne, a koszt ma być ok. dwa razy niższy niż adaptacja budynku przy Przemysłowej. – Z KPO mamy 64 mln zł i zmieścimy się z budową stomatologii. Jeszcze nam zostanie na inne zadania – tłumaczył prorektor UMK ds. Collegium Medicum.
W Bydgoszczy kształci się 40 procent studentów UMK
W czasie sesji prof. Grzanka, na prośbę prezydenta Rafała Bruskiego, omawiał także kwestię potencjału bydgoskiego Collegium Medicum wobec całej uczelni toruńskiej.
– Collegium Medicum to ok. jednej trzeciej potencjału całego toruńskiego uniwersytetu. 40 proc. studentów UMK kształci się w Bydgoszczy – powiedział prof. Grzanka. Prorektor UMK ds. Collegium Medicum przyznał, że w sferze finansów bydgoska część uczelni z Torunia dostaje mniej niż by wskazywał jej potencjał osobowy – Gdybyśmy byli uczelniami stricte medyczną, mielibyśmy więcej dotacji ministerialnych. Trwają rozmowy na temat innego, bardziej korzystnego dla Collegium Medicum podziału subwencji – dodał.
Radni usłyszeli także, że Collegium Medicum ma kłopoty z kształceniem pediatrów, co jest przede wszystkim związane z tym, że studenci nie mają zajęć w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym – To dla mnie niezrozumiałe, ale decyzja zależy od władz szpitala i zarządu województwa – mówił prof. Grzanka. Wyjaśniał także, że zaledwie niewielką część zajęć z chirurgii mają w szpitalu w Toruniu. To zawsze organizacyjnie i kosztowo skomplikowane. Lepiej zorganizować te zajęcia w Bydgoszczy.
Prof. Grzanka zaznaczył także, że nowej siedzibie stomatologii, przy otrzymaniu odpowiedniej umowy z NFZ, można będzie uruchomić opiekę dentystyczną dla bydgoszczan.