Park Jana Kochanowskiego ma już ponad 120 lat. Jest pięknym płucem dzielnicy muzycznej Bydgoszczy, otoczonym efektownymi willami i kamienicami.
W miniony weekend tysiące bydgoszczan odwiedziło park Kochanowskiego, w którym Fundacja Kultury Pozytywka zorganizowała niezwykły pokaz świetlnych iluminacji. Park zamienił się w Baśniowy Ogród Świateł. Kiedy był zakładany na początku XX wieku był jednym z najważniejszych elementów koncepcji miasta-ogrodu w tej części Bydgoszczy.
Zapisz się na nasz newsletter!
Park Kochanowskiego – stworzony od nowa
Park Kochanowskiego znajduje się między ulicami 20 Stycznia, Ignacego Paderewskiego, al. Mickiewicza oraz gmachem Filharmonii Pomorskiej. Kiedy powstawał, w 1901 roku były to ulice Goethego, Schillera i Bulowa. Zajmuje obszar niemal 3 hektarów i w przeciwieństwie do parku Kazimierza Wielkiego (pierwotnie ogrodu i warzywnika zakonu klarysek) został założony od nowa z zamysłem, żeby nawiązywał swym charakterem do naturalnego lasu. Jak pisze Rajmund Kuczma w książce pt. Zieleń w dawnej Bydgoszczy w 1937 roku rosły w nim 84 gatunki drzew i krzewów.
Park Kochanowskiego z lotu ptaka / Fot. M. Zaborowski
Kilka lat temu dokonano rewitalizacji parku Jana Kochanowskiego. Park odzyskał swój historyczny wygląd, przebudowano plac zabaw a centralnym punktem stała się odrestaurowana rzeźba Łuczniczki. Park po rewitalizacji zachęca do wypoczynku. Zmodernizowane zostały alejki, ścieżki i oświetlenie. Urządzono także duży plac zabaw z urządzeniami dla młodszych i starszych dzieci. Część urządzeń nawiązuje charakterem do specyfiki dzielnicy muzycznej. Na terenie parku wykonano też niewielki podest z desek kompozytowych, który umożliwi organizację kameralnych koncertów. Centralnym punktem parku stał się posąg Łuczniczki, który poddano konserwacji. Renowacji poddane zostały też rzeźby i popiersia kompozytorów a opisujące je tabliczki stylizowane są na pulpity na nuty. Wzór nawierzchni jednej z alejek kojarzy się z klawiszami fortepianu. W pobliży Filharmonii Pomorskiej ustawione zostały również stoliki do gry w szachy. Elementy wyposażenia (np. ławki, kosze, latarnie etc.) parku zostały zaplanowane z zapewnieniem jednolitego charakteru, zgodnego z jego historycznym wyglądem.
Niezwykłe murale i budynki
Park Kochanowskiego otaczają piękne wille, kamienice i instytucje, głównie muzyczne. Poza gmachem Filharmonii Pomorskiej warto zwrócić uwagę na budynek Akademii Muzycznej. Został wybudowany w latach 1904-1906 na potrzeby siedziby pruskiego urzędu powiatowego. Obok, na murze odgradzającym ulicę 20 Stycznia od dziedzińca należącego do zakonu klarysek znajduje się przepiękny mural z aniołami.
Warto także wiedzieć, że w domu przy al. Mickiewicza 17 (naprzeciwko parku) zamieszkiwała niezwykła kobieta – sułtanka Sayyida Salme, córka władcy Zanzibaru i Omanu. Opuściła ojczyznę, powodowana miłością do oficera niemieckiej marynarki wojennej w drugiej połowie XIX wieku. Miała 70 lat, kiedy w 1940 rkoku zamieszkała u swej córki i jej męża, generała niemieckiej armii w Bydgoszczy. Księżniczka Zanzibaru i Omanu przeżyła tam całą I wojnę światową Wyjechała 99 lat temu, gdy Bydgoszcz wróciła w polskie granice.
Trwałe i nietrwałe pomniki
Jak pisze Zbigniew Raszewski w swoim niezwykłym dziele pt. Pamiętnik gapia. Bydgoszcz, jaką pamiętam z lat 1930-1945 „jedynym pomnikiem, który okazał się całkowicie odporny na wszystkie przemiany losu, pozostaje dotychczas Łuczniczka, dziewczyna, o której nie wiadomo, kim jest, ani do kogo strzela”.
Posąg Łuczniczki autorstwa Ferdinanda Lepckego stoi od 1957 roku w parku Jana Kochanowskiego – wcześniej można było ją oglądać na pl. Teatralnym – naprzeciwko Teatru Polskiego. W całym parku można także podziwiać posągi przedstawiające polskich i zagranicznych kompozytorów.
Przy wejściu do parku, od strony filharmonii, znajduje się pomnik Henryka Sienkiewicza. Ma ciekawą historię. Był pierwszym pomnikiem postawionym wielkiemu pisarzowi w II RP – w 1927 roku. Uroczystego odsłonięcia dokonał prezydent Ignacy Mościcki. Niemcy zniszczyli pomnik Sienkiewicza w czasie II wojny światowej. Postawiono go ponownie, w innej całkowicie formie, w 1968 roku. Autorem jest Stanisław Horno-Popławski.