Abramczyk Polonia z czyścca do nieba. Prysznic w Poznaniu. Radość po starciu z ROW w Bydgoszczy

Bydgoszczanie wygrali w meczu z ROW aż 6 razy 5:1 / Fot. Michał Młodzikowski/Abramczyk Polonia Bydgoszcz

– Za mało było trójek – tłumaczył piątkową porażkę w Poznaniu trener Abramczyk Polonii Tomasz Bajerski. W niedzielę, w meczu z ROW Rybnik biegowych wygranych było znacznie więcej, co przyniosło miażdżące zwycięstwo z ekipą ze Śląska.

W piątkowe popołudnie nie udało się bydgoskim żużlowcom wygrać w przełożonym meczu w Poznaniu z PSŻ. Duże znaczenie miał upadek Kaia Huckenbecka w drugim już starcie. Niemiec nie pojawił się potem na torze. Zastępowali go juniorzy. Niewątpliwie zabrakło jego punktów. – Za  mało było trójek – analizował po spotkaniu trener bydgoszczan Tomasz Bajerski. Świetnie jechali liderzy PSŻ, szczególnie Ryan Douglas. Zawodnicy Abramczyk Polonii zaliczyli tylko cztery biegowe wygrane. Ulegli PSŻ 42:48 i była to ich druga porażka w sezonie.

W niedzielne popołudnie na torze przy ul. Sportowej poloniści zmierzyli się z niepokonanym jeszcze ROW Rybnik. W starciu dwóch faworytów Metalkas 2. Ekstraligi wyrównana walka toczyła się tylko do VI wyścigu. Szybko zaczęła „chodzić” ścieżka tuż przy bandzie na pierwszym łuku. W VII biegu błyskawicznie wyjechał nią Kai Huckenbeck i wspólnie z Andreasem Lyagerem pokonali 5:1 duet Grzegorza Walaska i Pawła Trześniewskiego. Gospodarze prowadzili 25:17. To był ważny moment spotkania, bo od tej chwili zaznaczyła się przewaga Abramczyk Polonii. Zawodnicy z Bydgoszczy wygrali całą serię wyścigów: najpierw 4:2, 5:1 (ponownie Huckenbeck z Lyagerem), 5:1oraz 5:1 w XI wyścigu. Ten bieg był ozdobą zawodów. Prowadził o początku prowadził Tim Soerensen. Huckenbeck jechał ostatni za Rohanem Tungatem i Jakubem Jamrogiem. Napędzał się przez cztery okrążenia po zewnętrznej. Na ostatnim łuku Soerensen przyblokował przy krawężniku Tungate’a. Huckenbeck przemknął przy bandzie obok obu żużlowców ROW.

Seria siedmiu biegowych zwycięstw spowodowała, że przed wyścigami nominowanymi Abramczyk Polonia miażdżyła rybniczan 53:25. Potem było jeszcze jedno, szóste podwójne zwycięstwo bydgoskiej drużyny i remis po pięknym pojedynku Krzysztofa Buczkowskiego z Tungatem.

Abramczyk Polonia – ROW Rybnik 61:29

Abramczyk Polonia: Huckenbeck 8 (1, 3, 2, 2), Lyager 9 (2, 2, 3, 2, 0), Szczepaniak 11 (3, 1, 2, 3, 2), Soerensen 12 (0, 3, 3, 3, 3), Buczkowski 14 (3, 2, 3, 3, 3), Buszkiewicz 3 (1, 1, 1), Karczewski 4 (3, 0, 1), Majewski ns

Abramczyk Polonia: Tungate 12 (2, 3, 3, 1, 1, 0, 2), Bloedorn 6 (2, 1, 0, 0, 2, 1), Jamróg 7 (0, 2, 2, 1, 0, 1, 1), Kurtz zas. zaw., Walasek 2 (1, 0, 1), Tkocz 0 (w, 0, 0), Trześniewski 2 (2, 0, 0, 0), Borowiak ns

Udostępnij: Facebook Twitter