Wszystkie główne bydgoskie drogi są przejezdne, na „osiedlówkach” może jeszcze zalegać śnieg – tam kierowcy muszą szczególnie uważać.
Listopadowy, lekki atak zimy nie zaskoczył drogowców. W weekend, kiedy najbardziej posypał śnieg, po bydgoskich ulicach krążyło 11 solarek, które dbały o przejezdność. Przed poniedziałkowym szczytem komunikacyjnym na bydgoskie ulice, nocą, wyjechało 12 solarek.
Sto osób odśnieżało chodniki
– Dodatkowo 100 osób zajmowało się odśnieżaniem ręcznym przystanków, chodników i schodów – informuje Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. – Główne ulice miasta są czarne i mokre, stary śnieg zalegać może jeszcze na mniej uczęszczanych drogach osiedlowych, gdzie kierowcy proszeni są o szczególną ostrożność. W pogotowiu trzymamy solarki, które wyjadą na miasto, gdyby ponownie zaczął padać intensywniejszy śnieg – zapowiada rzecznik.
Jak zapewniają drogowcy w magazynach przygotowanych zostało 120 ton soli, 20 ton chlorku wapnia oraz około 300 ton piasku.
Standardy na bydgoskich drogach i parkingach
W I standardzie utrzymania znajduje się blisko 350 kilometrów bydgoskich ulic, które odśnieżane są w pierwszej kolejności. W większości są to drogi krajowej i wojewódzkie. W tym standardzie odśnieżane będą od tego roku parkingi Park&Ride. W II standardzie są niektóre drogi gminne oraz trasy powiatowe i gruntowe
Posypywanie solą, odbywa się jeszcze przed wystąpieniem opadów śniegu. Drogowcy założyli, że sprzęt jakim dysponują jest w stanie przejechać wyznaczone trasy ciągu 4 godzin. Podkreślają jednak, że działania służb drogowych mają na celu łagodzenie skutków zimy na drogach, a nie ich całkowitą likwidację.
Szukasz wiadomości z Bydgoszczy? Zamów nasz newsletter!