Bar socjalny w bazylice jest już prawe gotowy. Poszukiwane osoby, które chcą pomóc przy urządzaniu lokalu

Ks. Sławomir Bar podczas remontu w barze socjalnym w bydgoskiej bazylice / Fot. UMB /

Przy bazylice pw. Wincentego a Paulo powstaje bar socjalny. Poszukiwani są wolontariusze, którzy pomogą przy zbieraniu pieniędzy na wyposażenie lokalu dla ubogich.

W miejscu dawnej kaplicy, w lewym skrzydle bydgoskiej bazyliki, od kilkunastu miesięcy trwa budowa baru socjalnego. Będzie to specjalne miejsce, gdzie każdy ubogi za drobną opłatą otrzyma posiłek.
– Postanowiliśmy wprowadzić opłaty, by osoby, które do nas przyjdą mogły poczuć się godnie. Dania będą wydawane za „co łaska” – mówi ks. Sławomir Bar, proboszcz parafii Wincentego a Paulo, prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia im. Wincentego a Paulo.

Na ukończeniu są już prace budowlane, których zakres był bardzo duży. Bar jest już w stanie surowym. Założono m.in. podwieszane sufity, zmieniono układ pomieszczeń, zainstalowano ogrzewanie podłogowe, gaz, wodę i kanalizację. Na podłogach znajdzie się wykładzina podłogowa PCV.

BARdzo ważny projekt

Zanim bar zostanie otwarty, musi być jeszcze urządzony. Osoby związane z bazyliką postanowiły uruchomić „BARdzo ważny projekt” – to inicjatywa, która ma na celu wesprzeć zbiórkę pieniędzy na wyposażenie nowego lokalu.

Szukamy wolontariuszy, którzy pomogą przy organizacji wielu drobnych akcji, w trakcie których będą zbierać fundusze na wyposażanie baru – tłumaczy Monika Siewert z Rady Parafialnej, koordynatorka projektu.

Rekrutować można się za pośrednictwem ankiety. Poszukiwane są osoby do pomocy m. in.: przy pracach biurowych, kontaktu z ludźmi, obsługi social mediów.

Pierwsze działania grupy wolontariackiej powinny zacząć się już wakacje, ale jest to uzależnione od liczby chętnych osób. Na początku lipca będziemy mieli pierwsze spotkanie wolontariuszy, jednak zgłaszać się można przez cały czas – informuje Monika Siwert.

Mamy już kilka potrzebnych rzeczy, jak: piec konwekcyjny, krzesła i stoliki, ale potrzebne są jeszcze blaty obróbki warzyw, stalowe regały, stół gastronomiczny, piec gazowy z sześcioma palnikami, zmywarkę, chłodziarkę czy stół gastronomiczny – mówi ks. Sławomir Bar.

„Dzięgielówka”. Wspólne dzieło

Trudno określić kiedy bar będzie otwarty, bo jest to uzależnione od wielu czynników. Potrzebne są odbiory. Najlepiej gdyby udało się wszystko ukończyć do 27 września, bo wtedy przypada wspomnienie naszego patrona – Wincentego a Paulo – wyjaśnia duchowny.

W przebudowanych pomieszczeniach powstała kuchnia z zapleczem, toaleta przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz sala na 80 osób.

Remont trwa tak długo, ponieważ musieliśmy uzyskać wiele zgód. Przy tym szacowany koszt prac wzrósł z 1,5 mln zł do nawet 2,5 mln zł. Budujemy to wraz z księżmi ze Zgromadzenia Misjonarzy, parafianami i hojnymi osobami. To nasze wspólne dzieło – opowiada proboszcz.

Bar będzie nosił nazwę „Dzięgielówka”, która upamiętni nieżyjącego już kapłana Tadeusza Dzięgiela, księdza posługującego w parafii, dbającego o rodziny ubogie. W lewym skrzydle bazyliki znajduje się również „Ogrzewalnia u Miecia”, w której w czasie zimy schronienie znajduje się nawet kilkadziesiąt osób. Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia opiekuje się również domem interwencyjnym dla kobiet im. św. Małgorzaty przy ul. Nasypowej.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter