Zespół wspiera Klub Kibica, który we wtorek (26 września) o godz. 18 zaprasza chętnych na spotkania w hali Immobile Łuczniczka / Fot. Mateusz Bosiacki
Na inaugurację I ligi siatkarze BKS Visły Proline pokonali SMS PZPS Spała bez straty seta. W czwartek czeka ich trudniejsze zadanie – pojedynek z MKS Będzin. Uwaga – mecz zostanie wyjątkowo rozegrany w SISU Arenie.
Czwartek (28 września), godz. 20.30 – wtedy w hali SISU Arena rozpocznie się bardzo ciekawy pojedynek, w którym poznamy obecne możliwości drużyny Michala Masnego. Zespół został mocno przemeblowany i wszystkich praktycznie pozycjach mamy nowe twarze. Inauguracja była udana. Bydgoska drużyna łatwo i szybko pokonała 3:0 młodą ekipę SMS PZPS Spała. Siatkarze BKS Visły Proline doskonale zagrywali. Zaliczyli w trzech setach aż 10 asów. Sami nie mieli kłopotów z przyjęciem zagrywki rywali (61 proc. w tym elemencie). Dobrze funkcjonował także atak (48 proc.). Najskuteczniejsi byli Paweł Cieślik oraz Krzysztof Rykała, którzy zdobyli dla naszej drużyny po 12 punktów. Trener Masny miał okazję, żeby przetestować cały niemal zespół.
W czwartek (godz. 20.30) znacznie trudniejszy rywal. MKS Będzin zdążył już wygrać dwa mecze: z Lechią Tomaszów Maz. 3:1 oraz MCKiS Jaworzno 3:0. W ekipie z Będzina występują zawodnicy z długim stażem w PlusLidze np. Dominik Depowski. To jeden z nowych nabytków zespołu, podobnie jak cały szereg innych zawodników: Mateusz Siwicki (wychowanek Chemika Bydgoszcz), Jakub Olszewski, Jakub Kaliszuk, Mateusz Rećko, Grzegorz Pająk, Filip Majcherski, Marcin Krawiecki oraz Daniel Popiela. W dalszym ciągu trenerem MKS-u jest dobrze znany z gry na bydgoskim parkiecie Wojciech Serafin.
W ub. sezonie bydgoski zespół przegrał z MKS Będzin w półfinale play off 1:2. W finale będzinianie musieli przełknąć gorycz porażki i w walce o złoto rozgrywek ulegli Norwidowi Częstochowa. BKS Visła Proline zajęła trzecią pozycję.