O tym, czy do komisji wyborczych dojedziemy za darmo, zdecydują bydgoscy radni / Fot. B. Witkowski /
W środę (27 września) bydgoscy radni zdecydują, czy komunikacja miejska w dniu wyborów parlamentarnych, 15 października, będzie darmowa.
Jednym z profrekwencyjnych pomysłów jest umożliwienie dojazdu do komisji wyborczych każdemu chętnemu. W środę na sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni głosować będą nad „wprowadzeniem w dniu wyborów do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, uprawnienia do bezpłatnych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego w Bydgoszczy, na wszystkich liniach dziennych w granicach I strefy biletowej”.
Jeśli radni projekt przyjmą, każdy będzie mógł dojechać autobusem czy tramwajem na głosowanie za darmo. Jest to o tyle istotne, że tym razem odebrano mieszkańcom miast, w których funkcjonuje transport zbiorowy możliwość zamówienia przejazdu do punktu głosowania w sytuacji, gdy potrzebę taką zgłosi osoba z niepełnosprawnością. Wcześniej miasto otrzymywało środki na organizację i zabezpieczenie przejazdu osób, które nie mogły dotrzeć do lokalu wyborczego samodzielnie.
Jak wyliczono, zwolnienie mieszkańców z opłat za przejazd w tym dniu będzie kosztować będzie ponad 80 tysięcy złotych – o tyle mniej środków trafiłoby do budżetu ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. „Zakłada się pokrycie niniejszego niedoboru z planowanych oszczędności w wydatkach ZDMiKP, związanych z dystrybucją biletów w 2023 roku” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!
