Prezydent Rafał Bruski był także, razem z innymi uczestnikami szczytu w Buczy, Irpieniu i Borodiance / Fot. Facebook Rafał Bruski
-W Buczy, Irpieniu i Borodiance na własne oczy zobaczyłem, jakich zbrodni dopuścili się rosyjscy agresorzy – pisze prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. W Kijowie uczestniczył w Międzynarodowym Szczycie Miast i Regionów.
W Międzynarodowym Szczycie Miast i Regionów – zwołanym przez Ukraiński Kongres Władz Lokalnych i Regionalnych – wzięli udział prezydenci miast, burmistrzowie i wojewodowie z całego świata, członkowie ukraińskiego rządu oraz przedstawiciele ukraińskiego społeczeństwa obywatelskiego, biznesu i think tanków. Oprócz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego wśród ukraińskich mówców na szczycie w Kijowie byli m.in. premier Denis Szmyhal, wicepremier ds. odbudowy Ołeksandr Kubrakow. Szczyt został zwołany pod hasłem „Partnerstwo dla zwycięstwa”. Wśród polskich gości szczytu była także prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która przewodniczy Grupie Roboczej Ukraina Europejskiego Komitetu Regionów. EKR jest zgromadzeniem przedstawicieli samorządów lokalnych i regionalnych Unii Europejskiej. W Kijowie na szczycie był także szef EKR, Vasco Alves Cordeiro.
Uczestnicy szczytu wskazywali, że wśród głównych obszarów, w których doświadczenie partnerów międzynarodowych mogłoby pomóc władzom miejskim i regionalnym na Ukrainie są: mieszkalnictwo, energię, transport, usługi społeczne i pomoc humanitarna.
Bydgoszcz pomaga Ukrainie
Prezydent Bydgoszczy został zaproszony przez Kancelarię Prezydenta Ukrainy. Delegaci na kijowskie spotkania wyjechali także do Buczy, Irpienia i Borodianki. – Na własne oczy zobaczyłem, jakich zbrodni dopuścili się rosyjscy agresorzy… W Kijowie udało mi się spotkać z merami naszych miast partnerskich – Krzemieńczuka i Czerkasów. Wsparcie bydgoszczan dla naszych przyjaciół jest nie tylko symboliczne i ma wymierne efekty. Dziękuję wszystkim, którzy wspierają walczącą Ukrainę. Ta wojna cały czas się toczy a Ukraina walczy również o nasze bezpieczeństwo – napisał prezydent Bruski.
W naszym mieście praktycznie od pierwszego dnia po agresji Rosji na Ukrainę rozpoczęła się organizacja pomocy. Pomagali spontanicznie bydgoszczanie, organizacje społeczne, kościół, placówki bydgoskiego samorządu. Szacuje się, że po wybuchu wojny osiedliło się w naszym mieście od 25 do 30 tysięcy uchodźców. Obecnie niemal 2700 dzieci i młodzieży uczy się w bydgoskich przedszkolach i szkołach. Prawie 600 dzieci miało zapewnione posiłki w bydgoskich placówkach dydaktycznych