Bydgoszcz specjalnie dla turystów. W 2024 roku było ich milion. Co nowego czeka gości naszego miasta

Wieża Ciśnień – widok na Bydgoszcz / Fot. B.Witkowski / UMB

– Nie jest tak jak przed laty, że przyjeżdżają nieco przypadkiem, nie wiedząc po co. Wiedzą, dokąd jadą i mają swoje oczekiwania – mówi o turystach odwiedzających Bydgoszcz Leszek Woźniak, dyrektor Bydgoskiego Centrum Informacji.

Zbliża się początek sezonu turystycznego. Jak Bydgoszcz się do niego przygotowuje? Co nowego zaoferuje swoim gościom – opowiada Leszek Woźniak, dyrektor Bydgoskiego Centrum Informacji.

Sławomir Bobbe: Ilu turystów wybrało się do Bydgoszczy w ubiegłym roku?

Leszek Woźniak, dyrektor Bydgoskiego Centrum Informacji: – Wstępny raport bazujący na naszych ankietach już mamy. Natomiast cały czas czekamy jeszcze na ostateczne dane z GUS za ostatnie miesiące. Jak porównywałem pierwsze 10 miesięcy zeszłego roku, obserwowaliśmy delikatny wzrost ruchu turystycznego. Co roku przybywa nam około 5 procent więcej udzielonych noclegów. Można założyć, że w zeszłym roku odwiedziło nasze miasto około miliona osób. Z czego z noclegów korzysta około 40 procent. Przebiliśmy więc to, co było przed pandemią w 2019 roku, choć trzeba zaznaczyć, że turystów zagranicznych jest nieznacznie mniej niż w 2019. Spory wpływ na liczbę odwiedzin zagranicznych mają duże imprezy sportowe, na które przybywają całe teamy i kibice. Około 50 tysięcy osób odwiedza BCI i nawet nie jesteśmy w stanie więcej obsłużyć. W sezonie są tłumy i kolejki, robimy wszystko, żeby nasi goście byli zadowoleni, a po opiniach, które znajdujemy w Internecie widzimy, że się nam to udaje. Podobnie, jak zadowoleni są z pobytu w Bydgoszczy polecając nasze miasto znajomym czy rodzinie. I co ważne – to nie jest tak jak przed laty, że przyjeżdżają nieco przypadkiem, nie wiedząc po co. Na szczęście już tak nie jest. Wiedzą, dokąd jadą i mają swoje oczekiwania.

Spore oczekiwania towarzyszyły uruchomieniu Baltic Express, bezpośredniego połączenia kolejowego z Czechami, do Pardubic i Pragi. Czescy turyści pojawiają się w Bydgoszczy częściej?

– Wpływu uruchomienia połączenia Baltic Express jeszcze nie widać. Miejmy nadzieje, że wiosną to się ruszy. Nie sądzę, by Czesi przyjeżdżali do nas na wakacje, ale na jeden dzień z noclegiem, w drodze nad czy znad morza, dlaczego nie? Choć oczywiście po drodze konkurencja jest mocna. Wrocław co prawda jest za blisko na taki przystanek, wielu Czechów już tam zresztą było, ale Poznań już jak najbardziej. Za dwa tygodnie jedziemy na tzw. road show do Pragi, Brna i Ostrawy, gdzie będą spotkania z lokalnymi touroperatorami i dziennikarzami. Pod koniec kwietnia przyjeżdża do Bydgoszczy czeska dziennikarka, która odwiedzi Bydgoszcz i Toruń i nagra sporo fajnego materiału. Dzień Polski w Pradze w ogrodach ambasady, to bardzo ciekawa impreza „piknikowa” z dużym zasięgiem. Tam też będziemy. Planujemy też dwie wizyty czeskich touroperatorów w naszym mieście. Nie wiem, na ile to połączenie kolejowe jest nam w stanie zrobić sporą różnicę, mimo tego widzimy, że Czechów jest u nas coraz więcej. Obecnie są na trzecim miejscu wśród obcokrajowców. Polska Organizacja Turystyczna informuje, że Czesi coraz częściej wybierają Bałtyk zamiast wyjazdów np. do Chorwacji, więc i w Bydgoszczy może pojawić się ich więcej.

Zachęcić do przyjazdu, także zorganizowane grupy, ma nasza obecność na największych europejskich targach turystycznych w Europie, berlińskich ITB. Z czym jedziemy do stolicy Niemiec?

– Do Berlina jeździmy zawsze na polskie stoisko narodowe, które przygotowuje Polska Organizacja Turystyczna. Od paru lat pokazujemy się jako Metropolia Bydgoszcz, tak też będzie się nazywać nasze stoisko. Czy mamy coś ekstra? Mamy w BCI kolegę Antoniego Kosowskiego, który jest ogromnym orędownikiem współpracy bydgosko-berlińskiej. Naciska mocno na wykorzystanie w promocji postaci Waltera Leistikowa (urodzonego w Bydgoszczy twórcy secesji berlińskiej – red.). Przygotował pocztówki z reprodukcjami jego prac i opisami. Zobaczymy, czy berlińczycy nadal znają to nazwisko i czy będzie to miało efekt promocyjny. Te związki berlińsko-bydgoskie są i będziemy je pokazywać.

Co BCI szykuje dla turystów przyjeżdżających do Bydgoszczy jak i mieszkańców?

– Sezon turystyczny zaczynamy przed majówką, statki na wodzie będziemy mieli dopiero z końcem kwietnia, bo do 26 IV szlak wodny jest zamknięty i nie możemy ich zwodować. Będziemy w Legnicy na otwarciu sezonu turystycznego na Dolnym Śląsku i w jeszcze paru miejscach np. na Jarmarku Dominikańskim. Rozwijamy i utrzymujemy dotychczasowe propozycje.

Jeśli chodzi o oferty pakietowe, to te pojawiają się u prywatnych touroperatorów. Są takie ciekawostki jak ostatnie „Niewinne rejsy”, coraz więcej ofert zwiedzania przygotowuje ByLOT i to się będzie rozwijać w sektorze prywatnym. Jeśli chodzi o rejsy, będzie więcej jednostek prywatnych, widzimy że się pojawiają. Z naszej strony staramy się. jak najlepiej realizować rejsy „Słonecznikami” i MS Bydgoszcz, który od zeszłego roku jest na wodzie. Oferujemy Kartę Turysty, sprzedaliśmy w zeszłym roku około 1000 pakietów i teraz – co jest zaskakujące – w styczniu i lutym turyści też z tej propozycji korzystają, więc nie jest to sezonowy produkt. Spacery z przewodnikiem ruszą od maja i potrwają do września. No i oczywiście nastawiamy się na obsługę ruchu turystycznego, który przewija się przez nasze biuro.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter