Krzysztof Buczkowski – dwa razy wygrał w Rzeszowie / Fot. M. Młodzikowski/Polonia Bydgoszcz
Żużlowcy Abramczyk Polonii wygrali przerwany z powodu deszczu mecz ze Stalą w Rzeszowie. Zawodnicy pojechali w dziewięciu biegach. Dziesiąty został przerwany po upadku Franciszka Majewskiego i sędzia zakończył mecz.
Nicki Pedersen ironicznie klaskał, a Marcin Nowak machał rękami, żeby przerwać spotkanie – takie były reakcje zawodników Stali Rzeszów po upadku Majewskiego. Nowak już wcześniej opowiadał przed kamerami Canal+, że pojedynek należy przerwać.
Bydgoszczanie lepiej radzili sobie na trudnej nawierzchni w Rzeszowie. Z przerwami padał deszcz w stolicy Podkarpacia przed zawodami. Rzeszowianie namawiali przed rozpoczęciem sędziego Artura Kuśmierza, aby ciągniki zdjęły z toru mokrą maź, ale arbiter nakazał jazdę. Gdyby przystał na namowy gospodarzy, nie udałoby się przejechać ośmiu wyścigów i mecz trzeba by było powtórzyć.
Bydgoszczanie umieli jednak wyprzedzać na dystansie, pokonywali płynniej trudny tor. Z każdym wyścigiem zdobywali przewagę. Krzysztof Buczkowski, Kai Huckenbeck. Tim Soerensen i Andreas Lyager zwyciężali swoje wyścigi. W IX biegu, kiedy zaczęło ponownie bardzo mocno padać na torze pojawił się po raz pierwszy w tym sezonie Franciszek Majewski. Jechał na trzeciej pozycji za Buczkowskim i Nowakiem, a Pedersen wcześniej zrezygnował z jazdy. Junior Polonii na mokrej nawierzchni wpadł w koleinę i zderzył się z bandą. Na szczęście nic mu się nie stało.
Texom Stal Rzeszów – Abramczyk Polonii 21:33
Abramczyk Polonia: Huckenbeck 7 (2, 2, 3), Soerensen 5 (1, 3, 1), Szczepaniak 2 (0, 1, 1), Lyager 8 (3, 2, 3), Buczkowski 6 (3, 3), Karczewski 2 (2, 0), Buszkiewicz 3 (1, 2), Majewski 0 (u)