W piątek (5 sierpnia) zza wschodniej pierzei Starego Rynku wydobywał się gęsty, czarny dym. Przy starówce zebrało się kilkadziesiąt osób. Pożar okazał się niegroźny, choć strażacy musieli chłodzić butle z gazem.
Po godzinie 13.00 strażacy otrzymali wezwanie do pożaru na podwórku przy skrzyżowaniu ul. Magdzińskiego i ul. Podwale. Na miejsce udały się dwa zastępy. Po przyjeździe okazało się, że płonie garaż i kontenery na odpady. Strażacy musieli wyważyć furtkę na podwórko. W garażu znajdowało kilka butli na gaz. Sukcesywnie z placu było wynoszone kolejne butle. Strażacy musieli je schłodzić.
Pożar został szybko opanowany. – Trudno ustalić w tej chwili jakie były jego przyczyny – tłumaczą na miejscu funkcjonariusze policji.