Uczestnicy obchodów Dnia Sybiraka w Bydgoszczy / Fot. R.Sawicki/UMB
17 września 1939 roku to agresja ZSRR na nasz kraj i czwarty rozbiór Polski. 17 września obchodzimy również Dzień Sybiraka, który przywołuje pamięć o tych, którzy doznali sowieckiego terroru i byli wysyłani do katorżniczej pracy w Syberii.
Obchody 85. rocznicy agresji Związku Sowieckiego na Polskę oraz Dzień Sybiraka w naszym mieście rozpoczęły się od mszy św. w bydgoskiej katedrze. Około godz. 15 uczestnicy przenieśli się na Stary Rynek, gdzie pod biało-czerwoną flagą odśpiewano hymn państwowy, żołnierze oddali salwę honorową, a delegacje złożyły kwiaty pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej. W wydarzeniu wzięli też udział kombatanci i rodziny Sybiraków.
35 lat Związku Sybiraków w Bydgoszczy
– Na „nieludzką ziemię” wywieziono około 1,7 mln Polaków. Większość z 700 tys. tam zmarłych nie doczekało się tradycyjnego pochówku i spoczęło w bezimiennych mogiłach, po których nie ma już śladu. Ci, co powrócili do Polski, rozpoczęli żmudny proces pozostawiania widocznych śladów męki w miejscach deportacji. Zaczęli budować sybirackie znaki pamięci. Efektem tego są setki pomników, kaplic oraz przyjmowania Sybiraków za patronów szkół – powiedział Andrzej Marek Wiosna, prezes bydgoskiego oddziału Związku Sybiraków.
Organizacja ta obchodzi w tym roku 35-lecie utworzenia. Powstała oczywiście po 1989 roku, już w wolnej Polsce.
17 września 1939 r., Armia Czerwona łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow, pod fałszywym pretekstem ochrony ludności białoruskiej i ukraińskiej. Konsekwencją sojuszu dwóch totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej Polski, mordy w Katyniu, Charkowie i Ostaszkowie, masowe aresztowania i wywózki obywateli Rzeczpospolitej na Syberię i do Kazachstanu, głównie działaczy niepodległościowych, inteligencji i duchowieństwa. Wielu z nich już na zawsze pozostało na „nieludzkiej ziemi”.
Trzeba pamięć o historii…
W uroczystościach na Starym Rynku wzięli udział przedstawiciele władz. – Pragnę podziękować Sybirakom za to, że jesteście żywymi świadkami historii. Za waszą odwagę. Dziękuję, że dzielicie się tym z nami, czym jest prawdziwe bohaterstwo i miłość do Polski – powiedział Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski.
Do zgromadzonych zwrócił się także Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. – Niech te tragiczne zdarzenia trwają w naszej pamięci. Przyjmijmy jako ostrzeżenia słowa: że ten kto nie pamięta o historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie. Niech zatem głos Sybiraków, bezpośrednich ofiar sowieckiego terroru, który nie mógł wybrzmieć przez długie powojenne lata, będzie usłyszany ze zdwojoną siłą.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!