Finał I ligi koszykarzy. Remis w pojedynku Enei Abramczyk Astorii z Górnikiem Wałbrzych. Teraz dwa mecze w Bydgoszczy

Mateusz Kaszowski (na zdjęciu) zdobył decydujące punkty w sobotnim meczu / Fot. Katarzyna Pijarowska/Enea Abramczyk Astoria

Jeśli koszykarzom Aleksandra Krutikowa uda się dwukrotnie zwyciężyć w meczach finałowych w Bydgoszczy, wrócą po roku do ekstraklasy.

Po pierwszych dwóch starciach finału I ligi między zespołami z Bydgoszczy i Wałbrzycha mamy remis 1:1. Enea Abramczyk Astoria zwyciężyła w sobotę, a Górnik zrewanżował się w niedzielnym pojedynku. Dwa wnioski po spotkaniach w Wałbrzychu są kluczowe: oba zespoły mają bardzo równe potencjały, decydująca o wynikach jest postawa w defensywie.

Tak w każdym razie było w dwóch pierwszych meczach. Zwycięzcy pozwolili pokonanym na zdobycie 65 punktów. W sobotę Enea Abramczyk Astoria wygrała 68:65, w niedzielę lepszy był Górnik 77:65.

W pierwszym spotkaniu udało się bydgoszczanom zneutralizować mającego 211 cm wzrostu środkowego zespołu z Wałbrzycha Piotra Niedźwiedzkiego (11 pkt) oraz praktycznie wyłączyć z gry Davida Jacksona (9 pkt i 3/6 z gry). Królem tablic był Szymon Kiwilsza, którzy zaliczył aż 21 zbiórek i dołożył do tego 12 pkt. Bydgoszczanie prowadzili przez większość meczu (niemal 28 minut). Decydujące były ostatnie minuty i stalowe nerwy Mateusza Kaszowskiego, który w swoim stylu i ze swego ulubionego miejsca na parkiecie trafił za trzy.

W niedzielę przeważali gospodarze, którzy już stracili przewagę własnego parkietu i za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do drugiej porażki. Wyciągali Kiwilszę ze strefy podkoszowej przy swoich atakach i wypychali go ze strefy podkoszowej przy atakach Astorii. To przyniosło skutek, bo środkowy z Bydgoszczy trafił tylko 2 z 9 rzutów i miał o 10 zbiórek mniej niż w pierwszym meczu. Niższa była także skuteczność z dystansu – w sobotę 11 celnych trójek na 30 prób, a w niedzielę tylko 9 na 27. W Górniku najlepszy był Jackson.

W sobotę i niedzielę (25 i 26 maja) dwa mecze w SISU Arenie (początek o godz. 18). Do ekstraklasy awansuje zespół, który wygra trzy mecze, więc już w Bydgoszczy ten pojedynek może się rozstrzygnąć. Na mecz sobotni nie ma już biletów. Sprzedaż internetowa na spotkanie w niedzielę zostanie wkrótce uruchomiona.

Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Enea Abramczyk Astoria 65:68

Kwarty: 15:19, 16:12, 16:20, 18:18

Enea Abramczyk Astoria: Małgorzaciak 20 (4), Zegzuła 17 (4), Kiwilsza 11, Jeszke 7, Kaszowski 6 (2) oraz Walker 0, Śmigielski 2, Burczyk 0, Stupnicki 4 (1), Ulczyński 0, Wińkowski 0

Najwięcej dla Górnika: Niedźwiedzki 11, Durski 11 (1)

Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Enea Abramczyk Astoria 77:65

Kwarty: 19:18, 24:19, 13:13, 21:15

Enea Abramczyk Astoria: Małgorzaciak 13 (2), Kaszowski 11 (3), Kiwilsza 7, Zegzuła 8 (2), Jeszke 9 (1) oraz Walker 10 (1), Śmigielski 5, Wińkowski 2, Stupnicki 0, Ulczyński 0

Najwięcej dla Górnika: Jackson 21, Niedźwiedzki 17, Czempiel 10 (2)

Udostępnij: Facebook Twitter