Finał Rzeki Muzyki pod znakiem piosenek Zbigniewa Wodeckiego. Deszcz był niestraszny

Ostatni z wakacyjnych koncertów z cyklu „Rzeka Muzyki” przyniósł wiele niezapomnianych wrażeń miłośnikom twórczości Zbigniewa Wodeckiego. Wysłuchał ich nadkomplet widzów, których nie przestraszył nawet deszcz.

Na scenie, na rzece, przy amfiteatrze Opery Nova, pojawili się uczestnicy konkursu im. Zbigniewa Wodeckiego. Marta Jastrząbek, Anna Federowicz i Mateusz Wiśniewski, z akompaniamentem zespołu pod kierownictwem Piotra Dąbrowskiego wyśpiewali przeboje wspaniałego wokalisty i multiinstrumentalisty, Zbigniewa Wodeckiego.

Rzeka Muzyki Fot. M.Hordowicz

– Finał Rzeki Muzyki w tym roku był bardzo udany. Nie można go było przegapić – mówiła jedna ze słuchaczek. Widzów zgromadzonych w amfiteatrze Opery Nova oraz oglądających i słuchających koncertu z mostku Jana Kiepury i Wyspy Młyńskiej, nie przestraszył nawet deszcz. – Po prostu wyciągnęliśmy parasole – mówili. W pewnej chwili rzeczywiście las kolorowych parasolek wyrósł w amfiteatrze.

Rzeka Muzyki 2022 była udana

Cykl wakacyjnych spotkań z muzyką pt. Rzeka Muzyki wrósł już tak mocno w wakacyjną rzeczywistość, że właściwie nie potrzebuje specjalnej reklamy. Organizowane przez miasto, w lipcowe i sierpniowe niedziele zawsze o godz. 19, gromadziły nadkomplety widzów.

Piosenki Zbigniewa Wodeckiego, finał Rzeki Muzyki 2022 Fot. M. Hordowicz

W tym roku zaplanowano dziewięć. Odbyło się osiem, bo jeden musiał zostać odwołany przez ulewny deszcz. Na scenie widzowie usłyszeli Izabelę Trojanowską, Joannę Aleksandrowicz z zespołem „Od nocy do nocy”, Monikę Kuszyńską, Magdalenę Kumorek w koncercie „Leśmiana”, Mariusza Ostrowskiego, który porwał do tańca publiczność śpiewając największe przeboje Krzysztofa Krawczyka. W jazzowo-blusowy klimat wprowadziła nas Aga Zaryan, a Magda Steczkowska zaśpiewała „Nie tylko o miłości”.

Kolejne koncerty Rzeki Muzyki – za rok.

Udostępnij: Facebook Twitter