Jeden z projektów przebudowy otoczenia synagogi z widocznym podziemnym wejściem / Fot. SMSF
Podziemne przejście z ogródka do synagogi, sala wystawowo – koncertowa oraz lapidarium – wojewoda zapoznał się z projektami fordońskich społeczników.
W siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu odbyło się spotkanie Michała Sztybla, wojewody kujawsko-pomorskiego, Izabeli Brzostowskiej, wojewódzkiej konserwator zabytków oraz architekta Łukasza Pieńczykowskiego z przedstawicielami Fundacji Synagoga w Fordonie – Rafaelem Prętkim i Damianem Amonem Rączką. Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu reprezentowała Ewa Raczyńska-Mąkowska.
„Goście zwiedzili synagogę oraz cmentarz żydowski. Rozmowy dotyczyły pierwszej fazy projektu i warunków jakie należy uwzględnić w dalszych pracach. Ważnym punktem było wyznaczenie miejsca pod planowane lapidarium na cmentarzu żydowskim – informują fordońscy społecznicy.
„Dziękuję za spotkanie przedstawicielom Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. Przebudowa i pełne przywrócenie budynku do fukcjonowania to ogromne wyzwanie, ale na pewno będziemy współpracować!” – napisał w mediach społecznościowych wojewoda Michał Sztybel.
– Wojewoda jest za tym, żeby synagoga odzyskała blask – mówi Damian Rączka z Fundacji Synagoga – Dom Kultury.
Synagoga z ogródkiem
Obiekt jest dziś własnością Fundacji Synagoga – Dom Kultury w Fordonie. To zabytek, stąd potrzeba spotkania z wojewodą oraz wojewódzkim konserwatorem zabytków. – Potrzebujemy wsparcia, synagoga jest obiektem ważnym historycznie dla mieszkańców i miasta. Nasz architekt pokazał gościom plany adaptacji budynku do naszych planów – tłumaczy Damian Rączka.
W ubiegłym roku przy synagodze powstał ogródek, w którym można spotkać się, porozmawiać, coś zjeść i wypić. Pomysł został pozytywnie przyjęty przez mieszkańców Fordonu. – W naszej przestrzeni jest potrzeba kawiarni czy restauracji. Przez lata zapomnienia o tym kawałku Bydgoszczy brakowało inwestycji. Efektem obecnej rewitalizacji jest powrót inwestorów, przedsiębiorców do Fordonu, żeby powstała i działała baza dla gości i mieszkańców – mówi Damian Rączka.
Przejście pod ziemią
– Planujemy zbudowanie podziemnego połączenia ogródka z synagogą. Wyjście powstałoby w rejonie przedsionka synagogi. Tam powstałaby część wystawy, upamiętnienia ludności żydowskiej w Bydgoszczy. Mamy listę ofiar zagłady, życia codziennego mieszkańców. Mamy również mnóstwo artefaktów w społecznym archiwum przy Fundacji Synagoga w Fordonie. To także historia bydgoskiej przedsiębiorczości. Widzimy zainteresowanie społeczne takimi historiami nie tylko w internecie, ale także podczas spacerów i wycieczek.
Synagoga nie jest już obiektem sakralnym, a historycznym. Przez lata była kinem. Dlatego w miejscu babińca powstała projektorownia kinowa, a oryginalny babiniec został rozebrany. Nie zachowały się zdjęcia wnętrza synagogi.
Okna w synagodze
Projekt zakłada odtworzenie okien, które zostały zamurowane podczas przebudowy synagogi na kino na przełomie lat 50-60 ub. wieku. Teraz jest to ciemny obiekt. Pierwotnie w synagodze znajdowało się 12 okien. Pewnie nie wszystkie uda się odtworzyć. – Wojewódzka konserwator zabytków przychylnie spojrzała na potrzebę odtworzenia części okien – dodaje Damian Rączka. Pierwszym etapem będzie jednak rekonstrukcja. Cały remont będzie kosztowny i długotrwały. – Chcielibyśmy, żeby w synagodze znajdowała się sala wystawowo-koncertowa. Od lat zapraszamy nie tylko kapele klezmerskie w ramach różnych projektów. To dobre miejsce do takich działań.
Lapidarium
– Trwają rozmowy z warszawską Komisją Rabiniczną, która musi zaopiniować, czy zaproponowane przez nas miejsce pod lapidarium będzie odpowiadało wymaganiom prawa żydowskiego – mówi Damian Rączka. – Nie znajdzie się ono w obrysie cmentarza, ponieważ tam, gdzie są groby nie należy stawiać kamieni. Mamy wyznaczone miejsce przed cmentarzem od strony wschodniej, żeby wszystko było zgodne z prawem. Jeżeli uda się dopiąć ten projekt, to we wrześniu powinno powstać lapidarium. Mamy już marzec, wniosek nie został jeszcze zaopiniowany przez Komisję Rabiniczną, na razie nie możemy nic zrobić. Mamy macewy, a to jak je wyeksponujemy musi być szczegółowo omówione, rozpatrzone i zaakceptowane. To jest nasze drugie lapidarium, pierwsze , ewangelickie, budowaliśmy na cmentarzy przy ulicy Cechowej. Mamy doświadczenie i wiedzę.
– W nadchodzącym roku czeka nas dużo pracy, ale jest to konieczne aby rozpocząć kompleksową rewitalizację synagogi. Razem ze Stowarzyszeniem Miłośników Starego Fordonu będziemy organizować Jedno Miasto Trzy Kultury w całości poświęcone upamiętnieniu żydowskich mieszkańców miasta – dodają społecznicy z Fundacji Synagoga w Fordonie – Dom Kultury.
Zapisz się na newsletter „Bydgoszcz Informuje”!