Henio w domu tymczasowym/Fot. nadesłane
– Ściągnęłam Henia po 8 latach z łańcucha. Był u mnie w domu tymczasowym przez 3 miesiące. Znalazłam dla niego wspaniały dom. Niestety w czasie kolejnego dnia zapoznawczego zawiodło ogrodzenie – mówi Magdalena Cichończyk, wolontariuszka, która od 3 tygodni poszukuje zaginionego psa.
Henryk nazywany Heniem to 8-letni kundelek. Przez całe życie nie miał prawdziwego domu ani imienia. Latem jego los miał odmienić się na zawsze. Po latach spędzonych na krótkim łańcuchu znalazł ludzi, którzy go pokochali i dali dom. Niestety, pies nie zdążył przyzwyczaić się do nowego miejsca. 29 września uciekł przez ogrodzenie posesji w Niemczu. Ostatni trop prowadzi do Dobrcza. Henio prawdopodobnie kieruje się w stronę Fordonu. Tam, gdzie spędził 3 miesiące pod opieką Magdy, która odmieniła jego los i dała dom tymczasowy.
Henio jest psem średniego wzrostu o ciemnym umaszczeniu i waży około 15 kilogramów. Jest łagodny i bardzo płochliwy. 4 i 5 października był widziany w Magdalence i Borównie. Z tych miejsc kierował się z powrotem w kierunku Dobrcza.
– Robimy wszystko aby odnaleźć Henia. Użyliśmy do poszukiwań dronów, jeździmy po okolicy, robimy nawet specjalne ścieżki zapachowe do Fordonu. Podejrzewamy, że właśnie tam będzie się kierował. Mieszkał ze mną 3 miesiące i pewnie chce wrócić do miejsca które zna. Henio uciekł nowej rodzinie w czasie kolejnego dnia zapoznawczego. On poznał ich już wcześniej, przez dwa miesiące spotykaliśmy się i wspólnie wychodziliśmy na spacery, towarzyszyła nam nawet behawiorystka – opowiada Magdalena Cichończyk.
Każda informacja o miejscu, w którym może przebywać Henio jest cenna. Osoby, które widziały psa są proszone o kontakt pod numerem telefonu 730 631 462 lub 604 238 891.
Za pomoc w odnalezieniu psa przewidziane jest podziękowanie finansowe.
Zapisz się do naszego newslettera!