Handel w Śródmieściu to dziś bardzo trudna sprawa. „Spragnieni wędlin byliśmy po komunie”

– Nie wiem, co pomogłoby ożywić handel. Gdybym miał taki pomysł, to chętnie wykorzystałbym go sam. Nie zakażemy sprzedaży internetowej, nie zlikwidujemy dużych centrów. Klienta można tylko zainteresować ciekawym pomysłem – słyszymy w sklepie przy ulicy Dworcowej.