Hanka Krakowska to mała dziewczynka z wielkim duchem walki. Przed nią dwie poważne operacje. Potrzeba miliona złotych

Ma dopiero 3,5 roczku a już zdążyła zadziwić świat. Lekarze nie dawali jej szans na normalne życie a rodzicom kazali oddać ją do hospicjum. Hania choruje na Zespół Pfeiffera, która powoduje m.in. niedorozwój twarzy.

Hanka Krakowska jest dobrze znana wielu ludziom dobrej woli, nie tylko w Bydgoszczy. Dziewczynka urodziła się z bardzo rzadką chorobą genetyczną – Zespołem Pfeiffera. Jej czaszka nie rozwija się prawidłowo. Rośnie wolniej niż mózg dziewczynki. To poważnie zagraża jej życiu i prawidłowemu rozwojowi. Hanka przeszła już w swoim krótkim życiu cztery poważne operacje czaszki. W tym roku potrzebna jest kolejna.

Zdrowie warte milion złotych

30 kwietnia Hanka kończy 4 latka. Chociaż początkowo rokowania lekarzy nie były optymistyczne, jej rozwój intelektualny przebiega prawidłowo. – Jest bardzo śmiałą i wygadaną dziewczynką. Rozwija się jak jej rówieśnicy, nie odstaje od normy. Wskazały na to badania w poradni psychologiczno-pedagogicznej w Bydgoszczy. Jest bardzo ciekawa świata. Niestety pojawił się problem z nóżkami. Choroba Hani powoduje deformację palców u stóp – mówi Julita Krakowska, mama dziewczynki.

Aby Hania mogła swobodnie 'biegać i skakać”, potrzebna jest operacja stóp w klinice w Warszawie. Będzie ona płatna, podobnie jak kolejny zabieg czaszki w USA, który lekarze wycenili na 200 tyś. dolarów. Aby Hania mogła przejść dwie operacje, potrzebuje miliona złotych. Rodzicom dziewczynki w zbiórce pieniędzy pomaga wielu ludzi o dobrych sercach. Poprzez licytacje i bazarki starają się dołożyć swój grosik.

Internetowe zrzutki, licytacje i stoisko na bazarze

Los Hani nie jest obojętny tysiącom ludzi, którzy w miarę swoich potrzeb starają się wspomóc zbiórkę ogromnych pieniędzy. – Wczoraj nasze stoisko na Bydgoskim Bazarze zebrało 1028 zł. Zostaliśmy tam zaproszeni za co jestem bardzo wdzięczna cudownym inicjatorkom. W tydzień poprzez „znajomych i ich znajomych” zebraliśmy wszystkie przedmioty na ten bazarek. Czego tam nie było – od figurek, wazoników, kryształów aż po ubrania. Każdy dał co miał a dzięki cudownym kupującym udało się zebrać tyle pieniążków. To dobro napędza nas do działania – dodaje mama chorej dziewczynki.

Ci, którzy nie zdążyli przekazać fantów na bazarek, wciąż mogą dorzucić coś od siebie. Stowarzyszenie im. Hanki krakowskiej uruchomiło na Facebooku publiczną grupę z licytacjami na rzecz dziewczynki „Operacja Licytacja„. Obecnie liczy ona ponad 2 700 członków – wystawców i kupujących.

Dzięki wirtualnej zrzutce udało się zebrać jak dotąd nieco ponad 80 tysięcy. To zaledwie 8 procent potrzebnej kwoty. Zbiórka trwa do 30 czerwca. Rodzice Hanki wierzą, że uda im się zebrać milion. Ostatnią zbiórkę prowadzili 3 lata temu. Wtedy wszystko skończyło się szczęśliwie.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter