Miasto planuje do końca roku rozpocząć oczyszczanie kamieni z szańca przy Sanktuarium Świętych Polskich Braci Męczenników na ul. ks. Popiełuszki. Przez prawie cztery dekady przypominały one w sercu miasta o hitlerowskich zbrodniach.
Kamienie zostały przeniesione ze Starego Rynku i ułożone w kręgu w 2007 roku na terenie parafii Świętych Polskich Braci Męczenników. Decyzja Konstantego Dombrowicza – ówczesnego prezydenta Bydgoszczy – o przeniesieniu wywołała oburzenie środowisk kombatanckich, ponieważ przez 38 lat okalały one pomnik Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej. Sprawa była nawet badana przez prokuraturę.
Zabytek będzie odnowiony
Po 15 latach od przenosin, kamienie doczekają się gruntownego czyszczenia. Spora ilość zanieczyszczeń i porostów na nich spowodowała, że napisy na obeliskach są mniej widoczne. Renowacji poddane zostanie 150 m kw powierzchni bloków kamiennych. Będzie ona polegała na usunięciu metodą chemiczną mikroflory z powierzchni kamiennych oraz oczyszczeniu powierzchni metodą ścierną, suchą.
Kościół Świętych Polskich Braci Męczenników był ostatnią świątynią, w której modlił się ks. Jerzy Popiełuszko przed zamordowaniem go przez oficerów Służby Bezpieczeństwa. Po mszy św. 19 października 1984 wyruszył wraz z kierowcą do Warszawy. Został uprowadzony w Górsku pod Toruniem przed państwowych funkcjonariuszy.
Długo widniał na Starym Rynku
Autorem szańca oraz planu umiejscowienia go na Starym Rynku był bydgoski architekt Jerzy Winiecki. 26-metrowa konstrukcja składała się z 80 dużych brył piaskowca. Został odsłonięty wraz z pomnikiem Walki i Męczeństwa w 1969 roku. Na kamieniach wykuto nazwy miejscowości związanych z martyrologią mieszkańców z regionu podczas drugiej wojny światowej. Po 1989 roku można było dodać na szańcu tablice z brązu, będące hołdem dla ofiar terroru stalinowskiego.
Sam Pomnik Walki i Męczeństwa jest projektem Franciszka Masiaka. 5 września 1969 roku pomnik został odsłonięty na Starym Rynku w Bydgoszczy. Data nie była przypadkowa, bowiem 30 lat wcześniej hitlerowcy wkroczyli do naszego miasta. Stanął w miejscu publicznych egzekucji wykonywanych przez Niemców. Trafił do naszego miasta, jako ekwiwalent zachodniej pierzei rynku, o rekonstrukcję której bydgoszczanie upominali się już od 1946 roku.
Piszemy o wiadomościach z Bydgoszczy. Zapisz się na nasz newsletter!