Drugi srebrny medal dla Bydgoszczy na mistrzostwach Europy w Monachium. Zdobyła go niezawodna Iga Baumgart-Witan ( na zdjęciu z mamą i trenerką, Iwoną Baumgart) w sztafecie 4 razy 400 metrów.
Przerwa w medalowej passie kobiecej sztafety, która rozpoczęła się w 2017 roku podczas halowych mistrzostw Europy, trwała bardzo krótko. Po porażce na mistrzostwach świata w Eugene przed kilkoma tygodniami Polki zdobyły srebro na bieżni w Monachium.
Finałowy bieg rozpoczęła na pierwszej zmianie Anna Kiełbasińska, brązowa medalistka w indywidualnym starcie na 400 m. Oddała pałeczkę Idze Baumgart-Witan na trzecim, czwartym miejscu. W tym momencie było wiadomo, że nie udał się plan, żeby już na początku sztafety odskoczyć od Holenderek. Świetnie biegły ekipy z Wielkiej Brytanii i Belgii. Lekkoatletka BKS Bydgoszcz utrzymała pozycję, którą wywalczyła Kiełbasińska i przekazała pałeczkę Justynie Święty-Ersetic. O wszystkim zdecydowała ostatnia zmiana, na której w polskiej sztafecie pobiegła wicemistrzyni Europy, Natalia Kaczmarek. Zaczęła czwarta, tuż za Holenderką Femke Bol. Na przedzie znajdowały się Brytyjka i Belgijka.
Bol wyprzedziła je na ostatnim łuk. Kaczmarek finiszowała znakomicie i na prostej wyprowadziła Polki na „srebrną” pozycję. Holandia była bezkonkurencyjna – uzyskując najlepszy czas w Europie w tym sezonie w sztafecie. Polki pobiegły ten dystans najszybciej w sezonie, ale to wystarczyło do wicemistrzostwa Europy. Trzecie miejsce zajęły Brytyjki. – Pokazałyśmy zaciętość i nasz pazur – powiedział Baumgart-Witan za metą dla TVP Sport. Udział w srebrze miała także Kinga Gacka (BKS), która pobiegła w półfinale sztafety.
Dwa srebrne medale dla bydgoszczanek
To drugi srebrny medal wywalczony przez bydgoskie lekkoatletki w Monachium. Wicemistrzowski tytuł zdobyła Adrianna Sułek (Brda) w siedmioboju.
W niedzielę (21 sierpnia), w ostatnim dniu mistrzostw Europy, bydgoszczanki biegną jeszcze w sztafecie 4 razy 100 m trenowanej przez Jacka Lewandowskiego.