Mural z Tomaszem Gollobem na Miedzyniu znowu zniszczony. Sprawcy namalowali inwalidzki wózek

Zniszczony mural z Tomaszem Gollobem / Fot. B. Witkowski/UMB

Przekreślona literka „P” jak Polonia. Namalowany na wizerunku jednego z najbardziej zasłużonych bydgoskich sportowców wózek inwalidzki, mnóstwo wulgaryzmów – tak teraz wygląda mural z Tomaszem Gollobem.

Mural poświęcony najlepszemu w historii polskiemu żużlowców, jednemu z najbardziej zasłużonych dla Bydgoszczy sportowców powstał w 2018 roku – rok po tragicznym wypadku, który zakończył karierę Tomasza Golloba. 23 kwietnia 2017 roku była niedziela. Tomasz Gollob, wtedy żużlowiec GKM Grudziądz, pojechał trenować na tor motocrossowy niedaleko Chełmna. To miały być zwyczajne zajęcia przed niedzielnym meczem na grudziądzkim torze. Skończyły się tragedią. Indywidualny mistrz świata z 2010 roku został znaleziony na torze. Leżał przy motocyklu. Natychmiastowa operacja w szpitalu wojskowym w Bydgoszczy nie pomogła. Tomasz Gollob jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Jego dramat przeżyli nie tylko kibice żużla w naszym mieście i kraju. To było także traumatyczne przeżycie dla ogromnej rzeszy bydgoszczan, którzy potem ściskali kciuki, kiedy Tomasz Gollob uparcie walczył o powrót do sprawności. Długo marzył o powrocie na tor. Nie udało się jedno i drugie.

Już w 2018 roku kibice i przyjaciele sportowca, którym przewodził Marcin Stawluk, postanowili uczcić sportowca poświęconym mu muralem. Zebrali pieniądze – 13.700 zł. Nadwyżka wpłat (kilka tysięcy złotych) została przekazana wtedy na dalszą rehabilitację kontuzjowanego żużlowca. Powstał na Miedzyniu przy ul. Nakielskiej 211. Tomasz Gollob długo mieszkał w domu na tym osiedlu.

Autorem malowidła był Bartosz Bujanowski. Jest na nim portret najlepszego, polskiego żużlowca. Został utrzymany w niebieskich barwach – w takim kolorze kevlara najczęściej startował Tomasz Gollob. Jest też złoty owal toru – przypomina o wielu sukcesach zawodnika. Wejście w łuk symbolizuje początek najważniejszego biegu w jego życiu. Autor namalował też neurony, które symbolizują walkę o pełną sprawność – niestety nieudaną.

To społeczne działania od razu niemal spotkało się z wrogością i stał się częścią kibicowskiej wojny w mieście. Już w 2018 roku mural został zdewastowany po raz pierwszy. Społecznicy go odnawiali, ale został zniszczony jeszcze kilka razy. Wandale namalowali przekreśloną literkę „P”. Tak często robią kibole Zawiszy. Na napisie „Tomasz Gollob. Jesteśmy z tobą”, który widnieje na muralu nabazgrali jeszcze, co jest najbardziej skandaliczne, wózek inwalidzki i wiele wulgaryzmów.

Udostępnij: Facebook Twitter