Iga Baumgart-Witan, Kinga Gacka, Adrianna Sułek i Marika Popowicz-Drapała odebrały w piątek (26 sierpnia) nagrody od miasta. Do końca sierpnia Bydgoszcz złoży do ministerstwa sportu i turystyki wniosek o wsparcie na budowę hali lekkoatletycznej.
Bydgoskie lekkoatletki zdobyły srebrne medale podczas mistrzostw Europy w Monachium. Iga Baumgart-Witan i Kinga Gacka (biegła w eliminacjach) stanęły na podium sztafety 4 razy 400 metrów. Adrianna Sułek po dramatycznej walce z rywalkami i kontuzją była druga w siedmioboju. Marika Popowicz-Drapała została wicemistrzynią Starego Kontynentu w sztafecie 4 razy 100 metrów. Polki pobiły w finale rekord kraju. Ten sukces był największą sensacją.
– Po igrzyskach w Tokio mówiłam, że kończę karierę. Zmieniłam zdanie. Zawsze mówiłam, że chcę zejść z bieżni niepokonana i chyba ten czas jeszcze nie nadszedł. To był dla mnie trudny rok. Nie było mnie w domu sześć tygodni i tęskniłam za rodziną, za dzieckiem. Moje małe czarownice ze sztafety nie pozwolą jeszcze pewnie odłożyć kolce na kołek – powiedziała Popowicz-Drapała.
– Gratulacje od wszystkich bydgoszczan. Każdy taki sukces to odzwierciedlenie talentu, pracy, wyrzeczeń. Zażartowałem sobie, że te srebrne medale mają związek z kolorem moich włosów. W takim razie pewnie będę je musiał przefarbować w następnym roku – mówił podczas spotkania z medalistkami w ratuszu, prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. – Znowu przywozimy medale i cieszę się, że to nasze grono się powiększyło – powiedziała multimedalistka MŚ, ME i igrzysk, Iga Baumgart-Witan.
– W przyszłym roku będą złote – obiecywała Adrianna Sułek, wielka nadzieja polskiego sportu na medale, także podczas igrzysk w Paryżu, które odbędą się w 2024 roku. Zawodniczka Brdy Bydgoszcz, kierowanego przez Jana Szczepkowskiego, która wróciła do rodzinnego miasta po kilku miesiącach startów dla AZS Lublin, opowiedziała o swoich celach na rok 2023 – W najbliższym sezonie chciałabym poprawić halowy rekord świata. Nie jest to żadne wróżenie z fusów, tylko realne spojrzenie na możliwości i predyspozycje. O lecie nic mówię, bo jak nie wywiążę się z obietnic na sezon halowy, nie będą one miały przyszłości.
Do tej pory jej piętą achillesową był rzut oszczepem, ale i w tej konkurencji Sułek się poprawiła. – Oszczep był najlepszy od trzech lat. Nie obiecuję 50 metrów, ale już nie przegrywam medali tą konkurencją. Teraz czas na odpoczynek, którego mi najbardziej brakuje – mówi wicemistrzyni Europy.
Miasto chce budować halę lekkoatletyczną
– Cieszymy się, że pan prezydent zauważa i docenia sukcesy lekkoatletek i lekkoatletów. Bydgoszcz górą – cieszył się Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Władze Bydgoszczy nie rezygnują z planów budowy nowej hali lekkoatletycznej w kompleksie sportowym Zawisza. Podczas spotkania padła deklaracja, że do 31 sierpnia miasto złoży wniosek do ministerstwa sportu i turystyki w sprawie wsparcia finansowego.
– Jeśli wniosek zostanie zaakceptowany, to mamy nadzieję, że w ciągu dwóch lat będziemy się mogli cieszyć poprawą warunków – mówi Błażej Baumgart, prezes BKS Bydgoszcz, w którym trenują Baumgart-Witan i Gacka. Bez rządowego wsparcia jednak hala nie powstanie. Premier Mateusz Morawiecki już cztery lata temu, podczas konferencji prasowej zorganizowanej na stadionie Zawiszy mówił wprost, że hala zostanie zbudowana. Jest kolejna szansa, żeby te plany się ziściły.