Mural przy ul. Moczyńskiego / Fot. B. Witkowski/UMB
Nieprawidłowo zaparkowane przez kierowców, przeszkadzające innym samochody to zmora. Jak temu zaradzić – na arcydowcipny sposób wpadli mieszkańcy bloków przy parku Witosa.
Ulica Moczyńskiego prowadzi od ul. 3. Maja w kierunku parku Witosa. Kończy się bez przejazdu przed parkiem i na tyłach Pałacu Młodzieży. Jest blisko ronda Jagiellonów i śródmieścia. Stoi przy niej kilka bloków i wieżowców – na jednym z nich znajduje się jeden z najbardziej znanych murali w mieście. Jednym z jego autorów był Robert Proch – we wtorek (17 września) w Galerii Miejskiej bwa odbędzie się wernisaż jego prac.
Ale nie o ten kolorowy mural chodzi, ale całkiem nowe dzieło na ścianach garaży znajdujących się przy ul. Moczyńskiego. Od dawna znajduje się tam znak z zakazem parkowania i zapisem, że obowiązuje „wzdłuż ściany garażowej” i często był nieprzestrzegany. Mieszkańcy postanowili więc zaapelować do kierowców w inny sposób i użyć artystycznego przekazu. Jedna z namalowanych na szczytowej ścianie postaci
„pisze” słowa „Zakaz parkowania”. Inne „wspinają” się lub „zwisają” z rynny i elektrycznych przewodów zamontowanych ścianie garażu albo „wypoczywają” na muralowej trawie. Piękna jest także twarz dziewczyny – główny element muralu znajdującego się na sąsiedniej ścianie garażu.
– Czy taki artystyczny zakaz jest skuteczny? – pytamy.
– Chyba bardziej skuteczny niż był sam znak. Ludzie jakoś nie chcą zasłaniać swoimi samochodami tego muralu – odpowiada jeden z mieszkańców.