Najstarszy bydgoski olimpijczyk. Alfons Niklas ma 95 lat. Z kolegami obszedł na piechotę Polskę dookoła

Uroczystości w siedzibie Lotto Bydgostii zorganizowała Kujawsko-Pomorska Rada Olimpijska. Alfons Niklas, drugi z lewej, obok Małgorzata Fularczyk-Kozłowska, przewodnicząca K-PROl i Kazimierz Drozd, Andrzej Maciejewski oraz Jerzy Kanclerz / Fot. Kujawsko-Pomorska Rada Olimpijska/Facebook

Alfons Niklas miał 18 lat, kiedy razem z kolegami z Chełmna, wśród których był m.in. Stanisław Lejkowski tegoroczny laureat Bydgoskich Autografów, obszedł Polskę dokoła. Startował na igrzyskach olimpijskich w Melbourne w 1956 roku. Z okazji swych 95. urodzin został odznaczony przez Polski Komitet Olimpijski „Złotym medalem za zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego”.

Urodzinowe uroczystości Alfonsa Niklasa, lekkoatlety Zawiszy specjalizującego się w rzucie młotem, nauczyciela akademickiego zostały zorganizowane przez Kujawsko-Pomorską Radę Olimpijską. W czasie spotkania w siedzibie Lotto Bydgostii wręczono mu „Złoty medal za zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego”. Jubilat został także uhonorowany przez zastępcę prezydenta Bydgoszczy Mirosława Kozłowicza.

Alfons Niklas, rocznik 1929, miał niezwykłe życie. Pochodzi z Chełmna. Po 1945 roku uczył się w Państwowym Gimnazjum i Liceum w Chełmnie i był harcerzem. W wakacje 1947 roku, jako osiemnastolatek, wybrał się z sześcioma kolegami z zastępu Żubrów w pieszą wyprawę dookoła Polski. Szli w kierunku Tucholi, a potem na Człuchów i Szczecin. Dalej przez ówczesne Ziemie Odzyskane na zachodzie Polski i na południe, aż do Karpacza. Następnie harcerze wędrowali przez Wrocław i Śląsk do Krakowa.

W wojsku zaczął trenować rzut młotem. Został zawodnikiem Zawiszy. W 1954 znalazł się w składzie na mistrzostwa Europy w Bernie, za „żelazną kurtyną”. Nie pojechał do Szwajcarii. Kiedy już siedział w autobusie, który miał polską ekipę zawieźć na warszawskie lotnisko, funkcjonariusze UB kazali mu wysiąść. Jego wyjazd został wstrzymany.

Dwa lata później, jesienią 1956 roku, poleciał już na igrzyska olimpijskie do Melbourne. Wspominał, że wtedy pierwszy raz spotkał się z Amerykanami. Najbardziej wzruszające były jednak rozmowy z Polakami mieszkającymi w Australii. W Melbourne zajął 10. miejsce. Dwa razy był wicemistrzem kraju (1955, 1957) i raz brązowym medalistą (1960). Jego rekord życiowy w rzucie młotem wynosi 61,63 m. Po zakończeniu kariery sportowej pracował jako trener w Zawiszy, a także nauczyciel akademicki. Doktorat zdobył na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Pracował w bydgoskiej ATR i Akademii Bydgoskiej.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter