Wyspa Młyńska / Fot. B.Witkowski/UMB
„To niewątpliwie jedno z najbardziej urzekających miejsc w kraju, które zasłużenie zdobyło tytuł nowego Cudu Polski. Wyspa Młyńska – bo o niej mowa – sprawiła, że centrum Bydgoszczy stało się enklawą zieleni i natury.” – National Geographic Traveler z entuzjazmem pisze o mieście i Wyspie Młyńskiej.
W wakacyjnym plebiscycie magazynu National Geographic Traveler na „Cuda Polski 2023” została tym tytułem wyróżniona bydgoska Wyspa Młyńska. Głosowało w sumie ponad 123 osób, którzy wybrali w każdym z szesnastu województw nowe turystyczne „cuda Polski”. W województwie kujawsko-pomorskim za nowy cud uznali Wyspę Młyńską z Młynami Rothera.
O zaletach bydgoskiego cudu informuje teraz portal national-geographic.pl. „Trudno znaleźć drugie tak cudowne miejsce w Polsce. Enklawa zieleni w samym centrum miasta” – brzmi tytuł artykułu, który zachęca do odwiedzenia Bydgoszczy.
„W upalne dni można przysiąść na drewnianym podeście i zanurzyć stopy w chłodnych wodach kanału Międzywodzie. Lub rozłożyć się na trawie w cieniu drzew, z widokiem na nagradzaną w konkursach architektonicznych białą bryłę Opery Nova. Na razie wybieram podest i widok nurtu tańczącego wokół moich kostek” – opisuje Wyspę Młyńską autor artykułu. „Niewiele jest w Polsce miast, które w samym centrum mają taką oazę zieleni. Bydgoszcz ma. Owszem, to trochę kwestia geografii – przez miejscowość płynie Brda, będąc forpocztą natury. By ją wykorzystać, trzeba było jednak trochę pomysłowości, wizjonerstwa i uporu. Tych włodarzom Bydgoszczy na szczęście nie zabrakło. Nie ulegli pokusie zamiany Wyspy Młyńskiej w luksusowe osiedle lub dzielnicę biurową. Zadbano, by zakole rzeki pozostało sferą ukojenia od cywilizacyjnych bolączek. Woda, drzewa, trawa, alejki, ławki i kilka wtapiających się w krajobraz budynków. Tyle wystarczyło, by zyskać miejsce, które mieszkańcy Bydgoszczy pokochali całym sercem.”
Autor przypomina niedawną przeszłość Wyspy Młyńskiej, poprzemysłowe zapuszczone miejsce w centrum miasta z niszczejącymi budynkami XIX-wiecznego młyna i spichrzów. Obecnie to ulubione miejsce bydgoszczan i ich chluba, którym chętnie chwalą się przed gośćmi. Młyny Rothera to teraz ośrodek i centrum wydarzeń kulturalnych z pierwszą, stałą wystawą pt. Węzły ukazującą historię Bydgoszczy i jej związki z rzeką oraz Kanałem Bydgoskim.