Brda w centrum Bydgoszczy / Fot. B. Witkowski/UMB
Robert Konieczny, jeden z najbardziej znanych polskich architektów, odkrywa w tygodniku „Polityka” walory naszego miasta. – To od Bydgoszczy inne polskie miasta mogą się uczyć, jak żyć w zgodzie z rzeką – czytamy w artykule.
„Bydgoszcz oczami Roberta Koniecznego. To miasto zwrócone ku rzece” – tak się nazywa tekst, który można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika „Polityka”. Jego autor, Tomasz Malkowski – krytyk architektury, spaceruje po Bydgoszczy z Robertem Koniecznym, jednym z najbardziej znanych polskich architektów.
Pierwsze wrażenia Koniecznego? – Jak blisko rzeki żyje to miasto! Naprawdę korzysta z walorów topografii – ocenia wielokrotnie nagradzany za swe projekty architekt.
Docenia oczywiście uznane walory Wyspy Młyńskiej, podkreślając, że miasto nie poszło drogą komercji. – Taki teren to łakomy kąsek dla deweloperów, a włodarze wykupili budynki na wyspie i adaptowali je na obiekty kulturalne i usługowe, dzięki czemu w środku miasta jest zielona łąka, a za nią zadbane, zabytkowe Młyny Rothera – opowiada w artykule, który kończy się w następujący sposób: „Spójność zabudowy robi wrażenie na Koniecznym. – Dobrze, że nad Brdą najpierw powstały publiczne inwestycje, a teraz deweloperzy odkrywają walory rzeki. Bydgoszcz powinna być wzorem dla innych miast, jak mądrze zagospodarowywać tereny nad rzeką.”
Wszystko o mieście. Zapisz się na nasz newsletter!