Najstarszy z bydgoskich parków był przez 300 lat zamknięty dla mieszkańców. Służył najpierw zakonnicom, a potem urzędnikom. Byłby jeszcze piękniejszy, gdyby nie to, że Niemcy zbudowali na jego terenie bunkry.
Rozpoczynamy cykl artykułów prezentujących parki w Bydgoszczy, te znane przez wszystkich, a także te, o których mniej wiadomo. Pierwszy w tym cyklu musi być oczywiście park Kazimierza Wielkiego. I to nie tylko dlatego, że jest najstarszym z publicznych parków w Bydgoszczy.
Zielone serce miasta bije w parku Kazimierza Wielkiego
Kiedy siostry z zakonu Klarysek osiedliły się na początku XVII wieku w Bydgoszczy i założyły przyklasztorny ogród, cały teren znajdował się poza murami miasta. Trzeba sobie wyobrazić wielki ogród ze stawami rybnymi, warzywniakiem, sadem i miejscem do odpoczynku i spacerów zakonnic, sięgający znacznie dalej niż obecny park Kazimierza Wielkiego, bo od istniejącego kościoła Klarysek aż niemal po dzisiejszą ul. 3 Maja. Miał ponad 8 hektarów powierzchni. W czasie zaboru, gdy władze pruskie, dokonały kasacji zakonu, ogród i park został przejęty przez Regencję i stał się od 1835 roku parkiem regencyjnym, dostępnym tylko dla urzędników. Mieszkańcy Bydgoszczy zyskali do niego wstęp dopiero w październiku 1901 roku. Wcześniej, pod okiem Paula Meyerkampa, został przebudowany i zmniejszony do powierzchni 2.5 hektara. Był wtedy Parkiem Miejskim.
Jak dziś trafić do parku Kazimierza Wielkiego, wie każdy bydgoszczanin. Dróg jest kilka: dwa od strony ul. Jagiellońskiej; dwa od Gdańskiej i reprezentacyjne od pl. Wolności. Jedno z nich zdecydowanie można polecić dla smakoszy lodów – trzeba wybrać się wtedy do parku przez ul. Przesmyk, obok remontowanego obecnie gmachu galerii miejskiej bwa. Najlepiej jednak wejść od strony pl. Wolności.
Zanim wejdziesz do parku Kazimierza Wielkiego
Zanim jednak wkroczy się do parku, warto spojrzeć na Pomnik Wolności. Na obelisku znajduje się napis: „Civitas Bydgostiensis Libera” (Miasto Bydgoszcz Wolne) oraz tablice upamiętniające wojny i bitwy, w których trzeba było walczyć i bronić polskości miasta. Pomnik w tym miejscu ma długą tradycję, choć upamiętniano tam wcześniej inne postaci. W czasach zaboru pruskiego stał tam konny posąg cesarza Wilhelma I, a za PRL – pomnik żołnierzy Armii Czerwonej.
Tuż obok stoi kościół pod wezwaniem św. Piotra i Pawła, który został zbudowany w latach 70. XIX wieku, jako świątynia ewangelicka. Witraże ufundował cesarz Wilhelm I. We wrześniu 1939 roku niemieccy dywersanci ostrzeliwali polskich żołnierzy z wieży tego kościoła.
Fontanna Potop i ławeczka profesora
Najbardziej znanym obiektem w parku Kazimierza Wielkiego jest fontanna Potop, ukazująca sceny z biblijnego kataklizmu. Stanęła w nim 23 lipca 1904 roku. Dzieło stworzył Ferdinand Lepcke, autor Łuczniczki. Potop szybko stał się ulubionym tłem do zdjęć z miasta. Oryginalna rzeźba przetrwała do stycznia 1943 roku. Wtedy Niemcy przetopili 8,8 tony brązu na armaty.
Dopiero w 2014 roku zrekonstruowany na podstawie dokumentacji fotograficznej Potop wrócił do parku. Obok fontanny znajduje się tablica z nazwiskami fundatorów, a przed nią postawiono ławeczkę z rzeźbą przedstawiającą prof. Zygmunta Mackiewicz, doskonałego chirurga, który był inicjatorem odbudowy Potopu.
Za fontanną znajduje się ceglana altana – pamiątka po Pomorskiej Wystawie Przemysłu, Rzemiosła i Handlu, która odbyła się w 1946 roku w parku oraz okolicznych szkołach.
Stawy i pomniki przyrody
Kiedy, tuż przed II wojną światową, spisano gatunki drzew i krzewów rosnące w parku, okazało się, że było ich 69. Rosło aż 50 olbrzymich wiązów oraz kilkanaście dębów szypułkowych o obwodzie pnia ok. 4000 cm. Niestety wiele drzew zostało wyciętych przez Niemców w 1944 roku, którzy w parku zbudowali wówczas bunkry.
Dziś warto obejrzeć piękne drzewa będące pomnikami przyrody. Obok kościoła, w alei rośnie okazały platan klonolistny z rozłożystą koroną. Przy fontannie pięknie prezentuje się buk czerwonolistny – największy buk tej odmiany w mieście z koroną w kształcie parasola. Do podziwiania są dęby szypułkowe przy altanie restauracji obok stawu oraz dwa cypryśniki błotne.
Oba parkowe stawy to pozostałość klasztornych dziejów parku. Na środku tego, który znajduje się bliżej fontanny Potop przez długie lata stał dom dla ptaków, zamieszkiwany głównie przez łabędzie. Z dziećmi warto się wybrać na plac zabaw, który powstał przy drugim ze stawów.