Ostateczny koniec kultowego sklepu na Gdańskiej. Pozostała już tylko pustka

Sklep „Cepelii” przy ul. Gdańskiej ostatecznie przestał istnieć. Zakończyła się wyprzedaż towaru. Wszystko, czego nie udało się sprzedać, zostało wywiezione.

Spóźnialscy bezskutecznie próbują dobijać się do środka. Robią to zresztą bez przekonania, bo wystarczy zajrzeć przez sklepową witrynę do środka, żeby zobaczyć, że to niepotrzebne. Zniknął cały towar. W środku jest zupełnie pusto.

Bydgoska „Cepelia”, sklep przy ul. Gdańskiej 17, działał pod tym adresem od kilkudziesięciu lat. Na początku listopada został zamknięty. Zresztą jako jeden z ostatnich sklepów pod szyldem „Cepelia” w kraju. Prowadzące je przez należącą do fundacji Cepelia Polska Sztuka i Rękodzieło spółkę o tej samej nazwie zbankrutowała.

Sklep przy Gdańskiej otwarto jeszcze potem. Od końca listopada trwała w nim wyprzedaż towarów z „Cepelii” z różnych stron Polski. Obniżki cen kusiły klientów. Można było kupić np. ręcznie haftowany, biały obrus z pierwszą ceną 400 zł za cenę ośmiokrotnie niższą. Na wyprzedaży można było znaleźć niemal wszystko – od lalek w regionalnych strojach i figurek świętych wystruganych po skórzane płaszcze i kurtki, skórzane klapki oraz słomy, kojce dla psów i kotów.

Tuż przed świętami wyprzedaż towaru się zakończyła. Resztę wywieziono. Lokal przy Gdańskiej 17 czeka na nowego najemcę.

Udostępnij: Facebook Twitter