Nadzieja na przyszłość w młodych żużlowcach Jacka Woźniaka. Wicemistrzowie Polski na żużlu / Fot. BTŻ Polonia Bydgoszcz
Kibice Abramczyk Polonii po odejściu Wiktora Przyjemskiego mogli być podwójnie zasmuceni, ponieważ zespół stracił czołowego żużlowca ligi, ale przede wszystkim wychowanka. Jednak fani mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, widząc wyniki podopiecznych Jacka Woźniaka, którzy czekają na debiut w „dorosłej” Polonii.
Za miniżużlową ekipą BTŻ-u Polonii Bydgoszcz kolejny udany sezon. Sukcesów drużynowych i indywidualnych, jak co roku, nie zabrakło. Drużyna w składzie: Marcel Chylarecki, Oskar Funtowicz, Kacper Kuszewski, Mieszko Mudło zajęła drugie miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Polski.
Polski miniżużel, indywidualnie zdominował Mieszko Mudło. Kiedy rozmawialiśmy z nim pod koniec zeszłego sezonu, chłopak nieśmiało odpowiadał na pytania. W tym roku już 12-latek dziarsko stawał na najwyższych stopniach podium w Indywidualnych Mistrzostwach Polski (85-140 cc) i Europy (125 cc).
Niech jeżdżą dla Bydgoszczy
– Mam obecnie dziesięciu zawodników oraz adeptów, którzy przygotowują się do zdania licencji na mini żużel. Być może 2-3 początkujących podejdzie do egzaminów. Kilku kandydatów dołączyło niedawno. To dobry wynik, patrząc na szkółki żużlowe w innych miastach – mówi Jacek Woźniak, trener BTŻ Polonii. Z racji tego, że Marcel Chylarecki i Oskar Funtowicz skończyli 13 lat, od przyszłego sezonu będą już mogli jeździć w zawodach na motocyklach o pojemności 250 cc.
– Jestem zadowolony, że trwają rozmowy o zakontraktowaniu ich w ŻKS Polonii. Po pierwsze, będzie to dla nich kolejny rozwój. Po drugie, zależy mi na tym, aby zawodnicy BTŻ-u zostali w Bydgoszczy. Niestety, kilka lat temu, ku mojemu niezrozumieniu, do innych zespołów z województwa kujawsko-pomorskiego odeszli Krzysztof Lewandowski i Kacper Łobodziński – mówi Jacek Woźniak.
Przypomnijmy, że obaj żużlowcy reprezentują obecnie ekstraligowe drużyny z Grudziądza i Torunia. Dołączyli do tych klubów, kiedy Polonia miała chude lata w II lidze. Nie mogli porozumieć się z Władysławem Gollobem, poprzednim prezesem ŻKS Polonii. Ostatnio do Torunia przeszedł także Wiktor Jasiński.
Jerzy Kanclerz, obecny prezes i właściciel Polonii upatruje przyszłość w wychowankach Woźniaka. – Zawsze byłem zwolennikiem tego, aby zespół tworzyć w oparciu o wychowanków, a nie zawodników z zewnątrz. Liczę, że w Polonii to osiągniemy – powiedział sternik ŻKS Polonii, kiedy podsumowywał sezon 2023.
Abramczyk Polonia wyszła z kolejną inicjatywą, aby zyskać nowych wychowanków. Od przyszłego roku przy klubie będzie funkcjonowała „Akademia Czarnego Gryfa”. Adepci w wieku 12-16 lat sprawdzą się i trenować pod okiem Jacka Woźniaka. Do szkółki będzie mógł przybyć każdy chętny, któremu marzy się kariera żużlowa.
Czekają na debiut w lidze
W tym roku w kategorii 250 cc ŻKS Polonię reprezentowali Maksymilian Pawełczak, Emil Maroszek i Adam Putkowski. Dla tego pierwszego był to debiutancki sezon w tej kategorii, w którym to zdominował rozgrywki w Polsce, zdobywając tytuły Indywidualnego Mistrza Polski oraz Puchar GKSŻ, a niewiele zabrakło do tytułu mistrza świata. Zawody w szwedzkiej Malilli ukończył na drugim miejscu. Osiągnięte wyniki nie są zaskoczeniem, gdyż 14-latek na miniżużlu zdobył wszystko, co się dało, łącznie z mistrzostwem świata.
W przyszłym roku dalej będzie jeździł na motocyklach 250 cc. Na standardowe motocykle przesiądą się Emil Maroszek i Adam Putkowski. Nie można powiedzieć o nich, że byli w cieniu Pawełczaka. Obaj zajmowali czołowe miejsca w różnych zawodach. Maroszek w indywidualnych mistrzostwach Europy zdobył brązowy medal. Dorzucił do tego złoto mistrzostw Europy par z Pawełczakiem i drugie miejsce w Pucharze GKSŻ. Jedynie w IMP był na 7. miejscu. Putkowski tegoroczne zmagania w klasie 250cc zakończył tuż za podium, zarówno w cyklu IMP, jak i Pucharze GKSŻ.
– Adam, jak i Emil zrobili duży postęp, dzięki jeździe w kategorii 250 cc. Team Emila Maroszka zainwestował mocno w sprzęt do „dorosłego żużla”. Już w tym roku trenował dużo na motocyklach 500 cc, stąd mogę powiedzieć, że nie pokazał pełni możliwości na 250 cc – uważa Jacek Woźniak.
Na debiut w lidze obaj będą musieli poczekać do 2025 roku, ponieważ dopiero w listopadzie i grudniu przyszłego roku ukończą 16 lat, a to uprawnia ich do jazdy w dorosłej drużynie. W następnym sezonie po zdaniu licencji na klasyczny żużel, będą rywalizować w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów, jak i innych młodzieżowych zawodach.
W tym roku Jacek Woźniak zajmował się BTŻ Polonią Bydgoszcz, jak i drużyną seniorów ŻKS Polonii. W kolejnym roku skupu się na młodzieży.