Mateusz Polaczyk walczy w Paryżu obecnie w konkurencji K1
Świetny pierwszy przejazd podczas eliminacji zapewnił Mateuszowi Polaczykowi miejsce w półfinale slalomu K1. Nie zaszkodziło mu nawet karne 50 pkt za ominięcie bramki w drugim przejeździe.
Dwanaście lat temu Mateusz Polaczyk zajął czwarte miejsce na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Wtedy zaczynał występować jako zawodnik Zawiszy. Po dwunastu latach góral ze Szczawnicy znowu walczy o olimpijski medal. Jak na razie z powodzeniem.
Stawką eliminacji był awans do półfinału. Startowało 24 zawodników, ale odpadało tylko czterech. W pierwszej próbie Polak popłynął szybko (87,89 s) i zajął dziesiąte miejsce. Ze spokojem mógł podejść do drugiego przejazdu. Wygrał ten pierwszy start Francuz Titouan Castryck (83,71 s). W drugim starcie Polak ominął 10. bramkę, zaliczył 50 pkt kary. Nie miało to jednak znaczenia, bo liczył się najlepszy przejazd. Francuz Castryck jeszcze poprawił swój wynik (80,09), a wynik naszego kajakarza dał mu w sumie 13. miejsce.
Półfinał rywalizacji mężczyzn zaplanowano na czwartek 1 sierpnia o godz. 15.30. Dwie godziny później dwunastka najlepszych popłynie w wyścigu o medale.