Pod Blankami 2.0. Święto ulicy po remoncie. Tutaj produkowano machandel, czyli bydgoski dżin. Biesiadował król Jan III Sobieski

Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, zaprasza na imprezę Pod Blankami 2.0 / Fot. B.Witkowski/UMB

Święto ulicy Pod Blankami będzie okazją do odkrycia tego miejsca i jego historii. Podczas sobotniej (7 września) imprezy Pod Blankami 2.0 można się wybrać na spacer z przewodniczką w rytmie jazzu, obejrzeć wystawę w galerii i iść na targ gier z lat 80-tych.

Ulica Pod Blankami zmienia swój wizerunek. To jedna ze staromiejskich uliczek Bydgoszczy, na której wymieniono nawierzchnię. Kamienny bruk robi dobre wrażenie, bo 440-metrowy trakt nabrał klimatycznego, staromiejskiego charakteru. Odcinek od ul. Trybunalskiej do ul. Długiej jest już gotowy (pozostała część powinna być gotowa do połowy września).

Pod Blankami to według wielu najbardziej urokliwa część tej ulicy, ciasna i wąska, otulona ciekawymi kamienicami, o historii których jeszcze tutaj wspomnimy. Została wytyczona w połowie XIV wieku podczas kształtowania bydgoskiego miasta lokacyjnego. Stanowiła zaplecze posesji stojących przy ulicy Długiej, umożliwiając dowóz zaopatrzenia. Tam lokalizowano stajnie dla koni, budynki o charakterze gospodarczym i produkcyjnym, a z czasem i mieszkalnym.

Obecnie, po remoncie nabrała blasku. Oświetlona zostanie świeżo montowanymi lampami wzorowanymi na te sprzed 100 lat.

Pod Blankami 2.0. Impreza na otwarcie ulicy

Już 7 września (sobota) będziemy mieli okazję poczuć wyjątkowy klimat odnowionej ulicy. Na gotowym po remoncie odcinku odbędzie się impreza pn. Pod Blankami 2.0. Pokaże ona nowe oblicze, tej klimatycznej, pełnej historii ulicy.

Ulica Pod Blankami
Butelka po „bydgoskim dżinie” z destylarni Jana Jakuba Goerdella / Fot. B.Witkowski / UMB

O imprezie opowiedział nam, Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, który organizuje ją wraz z przedsiębiorcami z tej ulicy. – Rozpoczynamy od godz. 15.00 spacerami z przewodnikiem, opowiadającym o historii ulicy Pod Blankami (kolejne o 15.30, 16.00, i 16.30). Galeria Katarzyny Puchowskiej wystawi obrazy autorki oraz prace Romana Puchowskiego – nieżyjącego już społecznika, który malował m.in. Bydgoszcz. Galeria pokaże także archiwalne zdjęcia bydgoskiego fotografika, Jerzego Riegla – opowiada nam menedżer.

– Na ulicy ustawiona będzie też mała wystawa, pokazująca historię takich firm jak Fabryka Musztardy Pilińskiego, destylarnia Jakuba Goerdela, także trochę opakowań firmy Lukullus. Oglądającym przygrywał będzie kwartet jazzowy. W Centrum Gier Pegaz odbędzie się „nerd bazar”. Będzie można kupić gry, plakaty i komiksy z lat 80-tych. Tam też przeprowadzone będą zajęcia z gier planszowych dla dzieci, a w klubie Prolog 9 rozegrany zostanie turniej w grę Klask. Podświetlona po zmroku, ulica będzie doskonałą okazją do zrobienia ciekawych zdjęć – zapowiada.

Trwa jeszcze opracowanie szczegółów programu. W celu uzyskania dodatkowych informacji należy śledzić stronę wydarzenia na portalu Facebook.

Bydgoski dżin, musztarda i Jan III Sobieski

Pod Blankami to skarbnica bydgoskich ciekawostek historycznych. To tam znajduje się do dzisiaj jedyny, zachowany fragment muru miejskiego – Pod Blankami 4-6. Widoczne jest zewnętrzne lico muru od strony fosy miejskiej, ale zachowała się także częściowo baszta, którą każdy może zobaczyć do dziś, wchodząc w przesmyk pod budynkiem. Zachowane zabudowania forteczne są odpowiedzią na nazwę ulicy, która pochodzi od słowa blanka, czyli elementu zwieńczenia murów obronnych, charakterystycznych „zębów”, pomiędzy którymi mogli być rozmieszczeni np. łucznicy.

To tutaj znajduje się jeden z najstarszych budynków na Starym Mieście. Pod nr 17, z wyjątkowymi, bardzo wysokimi piwnicami, służącymi dawniej jako magazyn wina. Pierwotnie miały one dwa poziomy, z których jeden – drewniany – został usunięty. Można tam było odnaleźć pozostałości żurawia transportowego i tutaj po Potopie szwedzkim znajdowały się miodosytnia oraz winiarnia. Jeszcze na początku XX wieku w zabudowaniach mieściła się winiarnia Carla Ardta. Z kolei wcześniej istniejący tu zajazd, według niektórych przekazów, w 1676 roku odwiedził sam król Jan III Sobieski z królową Marysieńką.

Ale to nie tylko ta kamienica słynęła z trunków. Bliżej zachodniego połączenia z ulicą Długą funkcjonowało zaplecze destylarni Jana Jakuba Goerdella, gdzie powstawał m.in. machandel, czyli bydgoski dżin (jałowcówka) wraz z ogromnym wyborem innych trunków. Maciej Bakalarczyk pokazał nam ze swoich zbiorów butelkę po takim właśnie trunku. Będzie można zobaczyć ją na wystawie.

Przewodniczka podczas Pod Blankami 2.0 opowie także o działającej tutaj największej fabryki musztardy w Polsce Antoniego Pilińskiego, wielkiej i przepięknej synagodze oraz o loży masońskiej „Janus”, jak i domach publicznych, których było wiele w tym miejscu, w dawnych latach – zapowiada Maciej Bakalarczyk.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter