Jeden z tych trzech „kłosów” zwieńczających pomnik się przechylił. Trzeba je było zdemontować
Monument ma już niemal 50 lat. Ekspertyza techniczna i wskazanie sposobów naprawy pomnika w fordońskiej Dolinie Śmierci to obecnie pierwszy krok do jego rewitalizacji.
Pomnik według projektu Jerzego Makowskiego został odsłonięty w 1975 roku. Jeden z symboli Fordonu stanął w Dolinie Śmierci ku czci pomordowanych przez Niemców mieszkańców Bydgoszczy i okolic – Polaków i Żydów. Trzon pomnika tworzą stalowe słupy zwieńczone stalowymi elementami w kształcie „kłosów”. Pomnik osadzony jest na betonowej podstawie, na której umieszczono tabliczki z nazwiskami ofiar bestialskich mordów. Pomnik jest doskonale widoczny, stojąca na wzniesieniu konstrukcja ma wysokość 25 metrów.
Obiekt został uszkodzony w kwietniu tego roku. Jeden z „kłosów”, czyli stalowych elementów zwieńczających pomnik, obrócił się i niebezpiecznie przechylił. W lipcu element ten zdemontowano, z pomnika usunięto też „kłosy”.
Miasto rozpoczęło proces zmierzający do naprawy monumentu. Zamówiona ekspertyza stanu technicznego musi zawierać inwentaryzację pomnika w zakresie potrzebnym do jej wykonania. Wykonawca będzie musiał również przeprowadzić badania wykluczające zniszczenie spoin kluczowych elementów konstrukcji. Może to zrobić metodą magnetyczno-proszkową i (lub) ultradźwiękową. Zadaniem zwycięzcy postępowania będzie również określenie sposobu: naprawy uszkodzonej głowicy, naprawy zabezpieczenia konstrukcji pomnika i naprawy zabezpieczenia betonowego cokołu pomnika.
Wykonawca będzie miał maksymalnie miesiąc na wywiązanie się z zadania.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!