Ponad 1000 zwierzaków adoptowanych w 2023 roku z bydgoskiego schroniska. Inni podopieczni  wciąż czekają na kochające rodziny

Mieszkańcy schroniska codziennie wypatrują kochających opiekunów/Fot. B. Witkowski/UMB

Czworonożni kandydaci do adopcji mają stałą rubrykę w papierowym wydaniu „Bydgoszcz Informuje”. Dzięki otwartym sercom mieszkańców miasta bardzo wielu z nich znalazło nowe domy. Od początku roku adoptowano 736 psów i 356 kotów.

Pracownicy i wolontariusze Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy każdego dnia robią wszystko, aby uszczęśliwić swoich podopiecznych. Nic jednak nie zastąpi bezdomnym psom i kotom wymarzonego domu. Dlatego też w każdym papierowym wydaniu „Bydgoszcz Informuje” prezentujemy sylwetki dwóch kandydatów do adopcji. Cieszy nas, że zdecydowana większość z nich znalazła w tym roku kochające rodziny. Od początku 2023 roku do końca listopada odbyło się ponad 1000 adopcji. Nowe domy znalazło 736 psów i 356 kotów.

Pies to nie zabawka. Dzieciom dajemy na prezent pluszaki

– Adopcje utrzymują się u nas na stałym poziomie. Natomiast spotykamy się coraz częściej z dziwnymi pytaniami przed adopcją. W tym roku zaskoczyła nas pani, która pytała czy mamy białe psy. Dlaczego? Bo ona ma w domu biały dywan. Niektórzy poszukują też wyłącznie rasowych psów. Takie trafiają do nas rzadko i są przeważnie bardzo skrzywdzone przez człowieka – mówi Karina Marecik ze Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy – Chciałabym, aby ludzie bardziej świadomie podchodzili do adopcji. Bardzo rzadko mamy zwroty z adopcji. To też dzięki temu, że wnikliwie weryfikujemy potencjalnych opiekunów. Szybko wyłapujemy kiedy ktoś mówi, że chciałby adoptować „dla dziecka”. Tego się nie robi. Dorosła osoba musi podjąć świadomą decyzję i zobowiązać się do opieki. Rodzic nie może przerzucić na dziecko wszystkich obowiązków. Koszty utrzymania, jedzenia, pielęgnacji i leczenia – to wszystko pozostaje zmartwieniem dorosłego opiekuna – dodaje Karina Marecik ze Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy.

Oddała psa, bo za bardzo urósł

– W 2023 roku do schroniska trafiła podobna ilość zwierząt jak w poprzednich latach. Kwestia oddawania zwierząt np. przed wakacjami – to już jest mit. Opiekunami zwierząt są coraz częściej ludzie młodzi i świadomi, którzy wiedzą jak zorganizować urlop z psem lub zapewnić mu na czas nieobecności opiekę. Przyjęliśmy do końca listopada 887 psów i 585 kotów. Po część z nich od razu zgłaszają się właściciele. Inne zwierzęta trafiają do nas z interwencji OTOZ Animals. W ostatnich dniach właścicielka oddała owczarka kaukaskiego, bo przerósł ją rozmiar psa – opowiada pracownica schroniska.

Na kwarantannie przebywa też młoda suczka Luna. Inspektorzy odebrali ją poprzednim właścicielom. W oczy rzuca się jej piękna, przypominająca owczarka (i bardzo wychudzona sylwetka) oraz białe, gęste futro. Luna nie była nigdy szczepiona, zachorowała na parwowirozę. Po rekonwalescencji i kastracji będzie gotowa do adopcji.

Kochających domów wciąż wyczekuje kilka psiaków, które przebywają w schronisku od kilku lat. Wśród nich Anira, która zamieszkała tu w 2019 roku. Flora, Mania, czy Sprite który wychował się za kratami, również czekają spragnieni miłości.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter