(Psy)jaciel ze schroniska to nie świąteczny prezent. Adopcje zwierząt nie dla każdego

Na łamach „Bydgoszcz Informuje” regularnie publikujemy sylwetki zwierzaków, które szukają kochających domów. Nasza akcja przynosi efekty. Od początku roku ze Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy adoptowano 855 psów i 415 kotów.

Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy w Polsce wzrasta liczba adopcji zwierząt. Wiele „żywych prezentów” okazuje się po czasie problemem, którego właściciele szybko się pozbywają. Dlatego w okresie przed świętami wiele schronisk dla zwierząt zawiesza czasowo adopcje. W Bydgoszczy jeszcze nie podjęto takiej decyzji, ale przyszli właściciele są poddawani szczegółowej weryfikacji.

Staramy się w okresie świątecznym ograniczać adopcje. To na pewno nie jest szybki proces. Na początku odbywają się 2-3 spacery zapoznawcze. Wtedy obserwujemy więź, jaka wytwarza się pomiędzy psiakiem a potencjalnym opiekunem. Nie zawsze człowiek dogaduje się z psem. To kwestia charakteru. Niektóre z naszych psów są mniej śmiałe, wycofane. Rodzina musi być dopasowana do psa – opowiada Karina Marecik, zajmująca się adopcjami w Schronisku dla Zwierząt w Bydgoszczy.

Czasem zdarzają się „złote strzały”. To sytuacja, kiedy pies lub kot lgną do opiekuna. Trzeba jednak pamiętać, że zwierzęta przebywające w schronisku niejednokrotnie przeżyły swoje tragedie, porzucenie lub śmierć właściciela. Decyzja o ich wydaniu musi być poprzedzona wnikliwą ankietą i obserwacją.

Pierwszym krokiem w weryfikacji opiekuna jest ankieta. To podstawa w procesie adopcyjnym. Zdarza się, że przyszły dom sprawdzają inspektorzy OTOZ Animals. Jeśli większy pies trafia do domu z ogrodem, sprawdzana jest m.in. wielkość posesji i jej ogrodzenie. Niektóre duże rasy psów z podwójną okrywą włosową, lepiej czują się „na podwórku” niż w domu. Wtedy inspektorzy sprawdzają czy buda jest odpowiedniej wielkości, zabezpieczona i ocieplona. Oczywiście żaden adoptowany pies nie może trafić na łańcuch.

Zgrywus wystąpił w BI. Jest w trakcie procesu adopcyjnego/fot. Schronisko dla Zwierząt w Bydgoszczy

Psy i koty znajdują nowe domy

Chociaż opiekunowie w bydgoskim schronisku robią wszystko, by zwierzaki czuły się dobrze, nic nie zastąpi kochającego domu. Już ponad 50 czworonogów wystąpiło na łamach „Bydgoszcz Informuje”, gdzie szukamy dla nich wymarzonej rodziny. Promowanie adopcji przynosi efekty. Od początku 2022 roku do końca listopada, odbyło się ponad 1000 adopcji. Nowe domy znalazło 855 psów i 415 kotów. Obecnie na nowe domy wciąż czeka 160 psów i 66 kotów.

– To magia prasy i magia internetu. W ten sposób informacja o zwierzętach trafia do szerszego grona odbiorców. Nie wszystkie rodziny adopcyjne zaglądają na naszą stronę internetową lub na Facebooka. Wiele z nich widzi psy i koty w gazecie. Naprawdę mamy wiele adopcji, cieszy nas to ogromnie – dodaje Karina Marecik.

Zwierzęta w schronisku czekają na świąteczne prezenty

Kiedy szykujemy listę świątecznych upominków dla bliskich, warto pomyśleć o czworonogach z bydgoskiego schroniska. Co przyda się najbardziej? – Na pewno wszelkiego rodzaju ciepłe koce, ręczniki, pościele. Nie muszą być nowe, ważne, żeby nadawały się do użytku. Psy ucieszą się również z zabawek i pluszaków. Przydadzą się również środki do dezynfekcji, rękawiczki, środki czystości, proszek do prania. Mamy kilka psów z problemami skórnymi. One ładnie proszą o karmę hipoalergiczną Skincare. Zależy nam na dobrej jakości karmie. Może być jej mniej, zdajemy sobie sprawę, że jest droższa. Jednak psiaki zjedzą jej mniejszą porcję i będą mimo wszystko lepiej odżywione – mówi pracownica schroniska. I dodaje – Zgłosiliśmy do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego projekt powstania Straży dla Zwierząt. Mamy nadzieję, że wielu bydgoszczan poprze projekt i odda na niego swój głos.

Do końca roku nie ma już wolnych miejsc na weekendowe spacery z psami. Kalendarz jest całkowicie wypełniony. Można jeszcze zgłosić się na wizytę w tygodniu. Spacery odbywają się do godziny 16.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter