Szpital wojskowy się rozwija. Endoskopia to operacja „przez dziurkę od klucza”

Uczestnicy wtorkowej konferencji poświęconej ośrodkowi szkoleniowemu małoinwazyjnego leczenia schorzeń kręgosłupa / Fot. R.Laudański/UMB

W Bydgoszczy powstaje ośrodek szkoleniowy małoinwazyjnego leczenia schorzeń kręgosłupa. Wszystko dzięki neurochirurgom z 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką.

W marcu tego roku bydgoska Klinika Neurochirurgii otrzymała certyfikat rekomendujący ją jako ośrodek prowadzący szkolenia w zakresie małoinwazyjnego leczenia schorzeń kręgosłupa. W Polsce podobny ośrodek jest w Zakopanem. Bydgoski szpital jest pierwszym ośrodkiem w wojskowej służbie zdrowia. Endoskopowe leczenie oferują także prywatne ośrodki.

Bóle kręgosłupa są chorobą, na którą cierpi bardzo wiele osób. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia bóle lędźwiowe są na drugim miejscu, jeśli chodzi o bóle dotykające człowieka. Trzeba leczyć przyczyny – np. endoskopowo, jak to dzieje się już w bydgoskim szpitalu wojskowym.

Jeszcze 20-30 lat temu chory pacjent operowany był przez duże nacięcia, a operowane miejsca oglądało się przez otwarte rany, które dłużej się goiły, pacjent odczuwał większy ból pooperacyjny, dłużej był unieruchomiony i przyjmował więcej leków przeciwbólowych. – Obecnie endoskopia to operacja „przez dziurkę od klucza” – tłumaczy dr Jakub Przybył, neurochirurg. – Przez nacięcie wielkości paznokcia wprowadzany jest endoskop do ciała pacjenta. Dzięki temu lekarze mają wgląd w cały mechanizm kręgosłupa. Mają obraz operowanego miejsca w dużo większym powiększeniu i w lepszej rozdzielczości. Dzięki temu są precyzyjniejsi, dokładniejsi i skuteczniejsi. A później pozostaje niewielka rana pooperacyjna.

Płk dr n. med. Sławomir Wawrzyniak, komendant 10. Szpitala Wojskowego z Polikliniką: –  Nowa metoda daje możliwość leczenia schorzeń kręgosłupa, na które cierpi wielu pacjentów. Dużo zależy od tego, jak dbamy o kręgosłup, ale często nawet dbałość nie wystarcza. Trzeba posiłkować się metodami inwazyjnymi oferowanymi przez neurochirurgów.

– Ta metoda w przypadku żołnierzy umożliwia niemal natychmiastowy powrót do służby – dodaje płk dr hab. n. o zdrowiu Jacek Furtak, kierownik Kliniki Neurochirurgii 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką.

Płk. w st. spocz. prof. dr hab. n. med. Marek Harat przypomniał, że endoskopia w medycynie rozwija się od dawna – w chirurgii ogólnej, w urologii, ginekologii. Tam, gdzie można bezpiecznie poruszać się endoskopem pomiędzy organami. Rozwój endoskopii doprowadził do rozwoju chirurgii robotycznej – robota DaVinci. Neurochirurgia – ze względu na to, że nie operuje endoskopowo w takich przestrzeniach, rozwija się wolniej.

– W naszym szpitalu rozwinęła się endoskopia wewnątrzczaszkowa – leczenie guzów czy wodogłowia – mówi prof. Marek Harat. – W kręgosłupie wymagania są inne. Do rozwoju endoskopii w kręgosłupie potrzeba doświadczeń endoskopii wewnątrzczaszkowej. Zainteresowanie doktora Jakuba Przybyła trafiło na podatny grunt. Neurochirurdzy, którzy będą chcieli rozwijać tę metodę w Polsce nie muszą wyjeżdżać, tylko będą mogli szkolić się w naszym ośrodku przy okazji promując nasz szpital, piękne miasto i region.

Uczestnicy konferencji z certyfikatem. Fot.R.Laudański/UMB

Dr Jakub Przybył: – Dla pacjentów jest to dostęp do najnowszych technologii w świecie medycyny. Endoskopia kręgosłupa jest najnowszą metodą w operacjach kręgosłupa pozwalającą na zminimalizowanie dostępu operacyjnego, związanym z tym bólem pooperacyjnym oraz skraca rekonwalescencję pacjenta. Robimy co możemy, aby bydgoscy pacjenci, a nie tylko bydgoscy, bo pacjenci przyjeżdżają do nas z całego kraju, byli operowani najnowszymi technologiami.

Dr Jakub Przybył przeszkolił się w klinikach w Niemczech i w Belgii. Najpierw sam się szkolił, a później prowadził zajęcia dla lekarzy z całego świata, także wielu Polaków. Teraz będą mogli szkolić się w Bydgoszczy.

Zapisz się na newsletter „Bydgoszcz Informuje”!

Udostępnij: Facebook Twitter