W tym meczu nie było kompromisów. Pierwszy finałowy pojedynek Abramczyk Polonii z Unią Leszno pełen był brawurowych szarż, ogromnych emocji, podwójnych zwycięstw i kompletnej odmiany sytuacji.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz drugi rok z rzędu powalczy w finale o PGE Ekstraligę. „Gryfy” będą miały przynajmniej dwie szanse na awans.
- Zawodnicy, którzy zdobyli mało punktów, wyciągną wnioski - mówi trener Abramczyk Polonii Tomasz Bajerski.
Żużlowcy Abramczyk Polonii muszą wygrać z Unią Leszno za trzy punkty, żeby zająć pierwsze miejsce po fazie zasadniczej Metalkas 2. Ekstraligi. Zadanie trudne, bo bydgoski zespół musi zdobyć w niedzielę (24 lipca) przynajmniej 53 punkty. Początek spotkania przy ul. Sportowej o godz. 13.
Żużlowcy Abramczyk Polonii zdali śpiewająco sprawdzian w Krośnie. Pokonali trzeci zespół Metalkas 2. Ekstraligi. Przed nimi najważniejszy sprawdzian - pojedynek z ekipą z Leszna. - Będziemy walczyć do upadłego - deklaruje kierownik drużyny Krzysztof Kanclerz.
Bydgoscy żużlowcy wywalczyli ważną wygraną na trudnym terenie w Poznaniu, gdzie zawsze trudno im było o zwycięstwo. Teraz czekają ich mecze z najgroźniejszymi rywalami - Wilkami Krosno i Unią Leszno.
- Cala drużyna pojechała dziś świetne zawody Jestem dumny z wyniku i dopingu kibiców - mówi Szymon Woźniak, kapitan Abramczyk Polonii po wysokim zwycięstwie w Ostrowie. Bydgoszczanie czekali na wygraną na tym terenie od 2008 roku.