Zaczęło się od zderzenia na Kamiennej. Potem była ucieczka i policyjny pościg. Finał – złapano kobietę, która prowadziła samochód, mając 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałkowy wieczór policjanci z bydgoskiej „drogówki” kończyli kontrolę pojazdu na ulicy Kamiennej w Bydgoszczy, gdy usłyszeli huk. Okazało się, że kilkaset metrów dalej (przy skrzyżowaniu ulicy Kamiennej z Pułaskiego) doszło do kolizji podczas wymijania się aut i jeden z jej uczestników odjechał z miejsca zdarzenia. Było podejrzenie, że jest nietrzeźwy. Patrol rozpoczął pościg za kierowcą osobowego citroena, który pojechał w kierunku ulicy Wyszyńskiego. Chwilę później funkcjonariusze zauważyli wspomniane auto z widocznymi uszkodzeniami. Za kierownicą siedziała kobieta. Włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi dawali jej znaki do zatrzymania. Ta jednak nie reagowała na nie i kontynuowała niebezpieczną jazdę.
Po wjechaniu w ulicę Wyszyńskiego kierująca citroenem chciała zjechać w ulicę Chodkiewicza. Policjanci skutecznie zwęzili jej tor jazdy, zmuszając tym samym do zatrzymania. Funkcjonariusze od razu wyczuli od niej silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło, że bydgoszczanka kierowała samochodem, mając niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie.
42-latka straciła prawo jazdy, a ponadto odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo dawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania, spowodowanie kolizji drogowej oraz za kilka wykroczeń drogowych. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.