Najmłodsi adepci hokeja w BKS Bydgoszcz / Fot. Facebook/BKS mini hokej
– Oby niedawny powrót naszej reprezentacji do Elity w mistrzostwach świata zaprocentował wzrostem popularności hokeja. Nam w Bydgoszczy najbardziej przydałoby, gdyby w jednej ze szkół podstawowych blisko Torbydu powstała klasa sportowa, choćby łączona z kształceniem w innej dyscyplinie – mówi Andrzej Mateja, trener grupy Żaków w bydgoskim BKS.
Najstarsi hokeiści BKS grają jako typowa amatorska drużyna w II lidze. W klubie prowadzi się także szkolenie dzieci. Najmłodsi mają po siedem lat i zaczynają się bawić hokejem w grupie naborowej, którą opiekuje się Wojciech Boiński. Starsi, grupa Żaków, z rocznika 2010-12, są już bardziej zaawansowani i grają w rozgrywkach młodzieżowych Polski Północnej organizowanych przez PZHL. – W grupie naborowej zaczynamy od podstaw, nauki jazdy na łyżwach – mówi Wojciech Boiński.
W sumie w BKS uczy się hokeja na lodowisku Torbyd ok. 50 dzieci, uczniów szkół podstawowych. – O tym, że można uprawiać hokej rodzice dowiadują się często od znajomych, ludzi, którzy mieli wcześniej do czynienia z hokejem – opowiada trener Andrzej Mateja, były zawodnik BKS, kiedy klub grał w ekstraklasie. – Musimy się utrzymywać sami. Pomagają oczywiście rodzice. Mamy też grupę wiernych sponsorów, którzy nas wspierają – dodaje.
Ekipa Żaków trenuje na Torbydzie trzy razy w tygodniu, w poniedziałki, wtorki i czwartki po południu. Młodsi ćwiczą dwa razy na tydzień (obecnie lodowisko jest nieczynne, trwa coroczna przerwa konserwacyjna). – Na początku istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu z klubu – mówi Boiński. W kwietniu najmłodsi gracze BKS uczestniczyli w turniej mini hokeja. Na Torbydzie zagrali z UKS Wikingowie Elbląg, Olivią Gdańsk, Legią Warszawa, ŁKH Łódź i Koziołkami Poznań. Wygrali wszystkie mecze.
Przypomnijmy, że po reaktywacji hokeja w BKS, sekcja zaczynała na lodowisku w Fordonie przy Szkole Podstawowej nr 65. Potem przeniosła się na Torbyd, kiedy zbudowano pełnowymiarowe lodowisko obok hali Immobile Łuczniczka. Ciągle zajmują się szkoleniem zapaleńcy, często w ramach wolontariatu. – W pracy z dzieciakami bardzo ułatwiłoby nam sprawę utworzenie klasy sportowej, w której można by zgromadzić uczniów od czwartej do ósmej klasy. I nawet nie chodzi o utworzenie osobnej klasy hokejowej, ale połączenie w jednej hokeja z dziećmi uprawiającymi inny sport – mówi Mateja.
W BKS liczą także na większą popularność hokeja po awansie pierwszej reprezentacji do mistrzostw świata Elity. W przyszłym roku biało-czerwoni zagrają w Czechach w gronie szesnastu najlepszych drużyn. – PZHL coraz bardziej aktywnie wspiera szkolenie młodzieży. Aplikujemy w programach szkoleniowych, które organizuje związek – podkreśla Boiński. Informacji o grupach mini hokeja i Żaków trenujących hokej w BKS można poszukać na Facebooku.