W poszukiwaniu bydgoskiego skarbu. Trwają prace archeologiczne przy Operze. Dawny spichlerz i kanał już odkryte

Mimo niesprzyjającej pogody, ekipa z Pracowni Archeologicznej „Imladris” Roberta Grochowskiego, odkrywcy m.in. Skarbu Bydgoskiego w katedrze św. Marcina i Mikołaja bada teren przed rozpoczęciem budowy czwartego kręgu Opery Nova oraz podziemnego parkingu. Już odsłonięto relikty pruskiego magazynu. Jak zapowiada archeolog – jeszcze dużo odkryć przed nimi.

Od kilku dni trwają badania archeologiczne na terenie parkingu strzeżonego przy ul. Karmelickiej, zamkniętego na początku lutego. Odkryto już kamienne fundamenty wojskowego spichlerza z pocz. XIX wieku i relikt kanału śluzowego.

Teren jest przeszukiwany przez wykrywacz metali. Do tej pory udało się pozyskać m.in. kilka zabytków wydzielonych. Są to: monety z czasów pruskich, podkowa, szklana pieczęć, pociski od muszkietów, czy fragment okucia skrzyni. Wszystkie znaleziska zostaną zakonserwowane, opisane, skatalogowane i oddane do Muzeum Okręgowego. Może badacz natrafi w tym miejscu na nowy bydgoski skarb?

Był tutaj ogród zakonników

 – Odsłaniamy mury i je opisujemy. Bardzo ważna jest też stratygrafia, czyli układ warstw kulturowych na stanowisku. Wcześniej zrobiłem dokładną kwerendę, aby ustalić, co mogło się tutaj znajdować. W średniowieczu ten teren należał do zakonu Karmelitów. Sam kościół znajdował się nieco dalej na wschód, przy skrzyżowaniu ul. Mostowej i Marszałka Focha, gdzie później znajdował się gmach Teatru Miejskiego. Grunty zakonników sięgały aż do dzisiejszych zabudowań Opery Nova. Był to ogród, zwany Polkiem lub Pólkiem. Już podczas zaborów, tereny te przejęli Prusacy. Karmelici wytoczyli sprawę sądową, domagali się zwrotu, ale w 1816 roku klasztor został sekularyzowany, władze pruskie przejęły wszystkie jego dobra. W 1787 roku postanowiono wznieść niedaleko, przy ul. Marcinkowskiego, nową, kamienną śluzę miejską. Na jej potrzeby wybudowano kanał śluzowy, który przebiegał m.in. przez teren objęty obecnie badaniami archeologicznymi. Ujście kanału znajdowało się nieco na zachód od Mostu Staromiejskiego. W 1790 roku, po kilku miesiącach funkcjonowania, śluza zaczęła pękać, na skutek niestabilnego podłoża. Jej naprawę uznano za bezcelową. W niedługim czasie została całkowicie rozebrana. Kanał śluzowy, którego fragment odsłoniliśmy, funkcjonował jeszcze przez jakiś czas. Zasypano go dopiero na początku XIX wieku. 

Nie uchowało się nic

– W XIX wieku, w części zachodniej tego terenu powstały pierwsze wojskowe magazyny zbożowe, w tym największy, który spłonął w styczniu 1945 r. Na jego miejscu wznosi się dzisiaj gmach Opery. Sto lat później znajdowało się tutaj już znacznie więcej budynków. Powstały kolejne spichlerze, jeden mniejszy, który został już niemal w całości odkryty i drugi, zdecydowanie większy, będziemy go badać. Wiemy, że w północnej części działki zlokalizowany był budynek wojskowej straży (,,Odwach”), piekarnia wojskowa, budynki pomocnicze i gospodarcze. Bliżej Opery były już prywatne działki – te wszystkie miejsca będziemy eksplorować – mówi.

Robert Grochowski dysponuje zdjęciem z ok. 1920 roku. Punktem odniesienia jest linia zabudowań po północnej stronie ul. Focha.

– Wszystkie obiekty po południowej stronie ulicy – od miejsca obecnej Opery aż po ul. Mostową zostały wyburzone. Na podstawie archiwaliów mogę ustalić lokalizację, funkcję i konstrukcję budynków od końca XVIII wieku. Co było wcześniej? Nie mamy niestety stosowanych źródeł historycznych, by cofnąć się głębiej w czasie. Dlatego nasze badania są tak ważne. Spodziewam się tutaj osadnictwa z okresu późnego średniowiecza, być może również pradziejów.

Co stanie się z odkrytymi murami i reliktami?

Po wykonaniu pełnej dokumentacji archeologicznej oraz uzyskaniu stosownej zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wszystkie relikty budynków zostaną wyburzone.

– Pojawiają się głosy, by zachować odsłoniętą zabudowę. Niestety, wstrzymałoby to na całe lata inwestycję, w znaczący sposób podnosząc równocześnie koszty. Bardziej realne jest natomiast zaznaczenie (namalowanie) zarysów odkrytych budynków na posadzce parkingu i opatrzenie ich nowocześnie zaprojektowanymi tablicami informacyjnymi. Byłby to wystarczający ,,świadek historii”, a przy tym kolejna atrakcja turystyczna Bydgoszczy – sugeruje badacz.

Prace archeologiczne mają potrwać kilka miesięcy. – Dziękuję panu Pawłowi Majkowskiemu – kierownikowi grupy kontraktów oraz panu Adamowi Olejniczakowi – kierownikowi budowy z Firmy Budimex S.A. za zaproszenie do realizacji projektu. Dzięki badaniom archeologicznym przy inwestycji możemy dorzucić kolejne cegiełki do historii naszego miasta – dodaje.

Nowe zabudowania Opery Nova mają powstać w przeciągu 2,5 roku. Wykonawcą prac jest przedsiębiorstwo Budimex. Koszt budowy wynosi ok. 114 mln złotych.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter